Darmowe ładowanie elektryków w Europie. A Ty ile płacisz za paliwo?

Maksym SłomskiSkomentuj
Darmowe ładowanie elektryków w Europie. A Ty ile płacisz za paliwo?

Koszty użytkowania samochodów spalinowych w Europie stają się niepokojąco wysokie, a będą jeszcze wyższe. Ceny paliw na stacjach w Polsce znowu pełzają w stronę rekordowo wysokich, a już na 2025 rok polski rząd planuje wprowadzić podatek od rejestracji aut z silnikami benzynowymi i Diesla. Francuzi muszą dopłacić równowartość nawet 260 tysięcy złotych (!) za rejestrację niektórych modeli samochodów. Coraz sensowniejszą alternatywą są samochody elektryczne, których ceny spadają, a w leasingu socjalnym cieszą się rekordowym zainteresowaniem. Wprawdzie ładowanie ich na publicznych ładowarkach jest dość drogie, ale w pierwszym kraju może być nawet darmowe.

Darmowe ładowanie samochodów elektrycznych

Samochody elektrycznye da się naładować bezpłatnie w naprawdę niewielkiej liczbie punktów ładowania. Ceny prądu idą w górę, co sprawia, że darmowe (dotowane) punkty ładowania ulegają tajemniczym „awariom”. W Wielkiej Brytanii w odpowiedzi na potrzeby rozwoju elektromobilności pojawiła się właśnie interesująca taryfa firmy Octopus Energy. W ramach V2G (Vehicle-to-Grid) samochód elektryczny da się ładować za darmo. Taryfa działa w niezwykle interesujący sposób.

Użytkownicy taryfy Octopus Power Pack nie tylko ładują swoje elektryki z sieci, ale też… zwracają do niej nadwyżki energii. Tym samym samochody elektryczne stają się jeżdżącymi powerbankami, mogącymi wspierać sieć w godzinach wysokiego zapotrzebowania na energię. Wszystko to oczywiście pod warunkiem, że użytkownik danego pojazdu w danej porze nie korzysta ze swojego auta. Haczyk? Jest, bowiem z technologii V2G nie może skorzystać każdy.

Z V2G korzystać mogą posiadacze samochodów z ładowarkami w standardzie CHAdeMO. Obecnie nie jest to najpopularniejsze złącze. Wyposażono w nie m.in. samochody Nissan Leaf (ten akurat jest popularny), czy też hybrydę plug-in Mitsubishi Outlander PHEV. Warunkiem przystąpienia do taryfy Octopus Power Pack jest również wyposażenie domów w stosowne liczniki oraz zgody na oddawanie energii do sieci. Co więcej, samochód musi korzystać ze specjalnej ładowarki 12 godzin dziennie i kilka razy w tygodniu.

Odpowiedź na brytyjskie potrzeby

W Wielkiej Brytanii już od dłuższego czasu dokłada się starań, aby zniechęcić użytkowników samochodów elektrycznych do ładowania ich w godzinach szczytu. Ten problem opisywaliśmy jeszcze z końcem 2022 roku. Octopus Power Pack to ciekawa odpowiedź na sytuację nie tylko w Wielkiej Brytanii, ale potencjalnie też w innych krajach. Oczywiście jest to propozycja dla osób użytkujących swoje elektryki raczej sporadycznie i do jazdy „wkoło komina”.

Prognozuje się, że typowy użytkownik taryfy V2G mógłby zaoszczędzić 880 funtów szterlingów (ok. 4440 złotych) rocznie w porównaniu z taryfami Flexible Octopus i 180 funtów szterlingów w porównaniu z Intelligent Octopus Go.

Źródło: octopus.energy

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.