Nawet 260 tys. złotych podatku za rejestrację samochodu spalinowego

Maksym SłomskiSkomentuj
Nawet 260 tys. złotych podatku za rejestrację samochodu spalinowego

Francja staje się krajem bardzo specyficznym, jeśli chodzi o rozwój branży motoryzacyjnej. To właśnie w tym kraju w minionym roku ruszył leasing socjalny samochodów elektrycznych, którymi można jeździć już za ok. 200 złotych miesięcznie. We Francji również wprowadzono niedawno absurdalnie wysoki podatek od posiadania aut spalinowych. W niektórych przypadkach podwaja on realną cenę zakupu samochodu, a takich przypadków wcale nie jest mało. Podobne przepisy mogą zacząć obowiązywać w Polsce.

Podatek od aut spalinowych we Francji

Polscy kierowcy już wkrótce zapłacą kolejny podatek. Tym razem chodzi o podatek od aut spalinowych, który powinien zacząć obowiązywać już w 2024 roku, jednak nadal nie wiemy tego, jak ma on wyglądać. Miejmy nadzieję, że nie tak, jak we Francji. W kraju tym opłaty za rejestrację nowego samochodu spalinowego sięgają 60000 euro, czyli ok. 260000 złotych.

Od 1 stycznia 2024 roku Francja zaostrzyła podatek od aut spalinowych. Objęte są nim wszystkie samochody osobowe emitujące więcej niż 117 gramów CO2 na kilometr. Za rejestrację samochodu emitującego 194 gramy CO2 na kilometr lub więcej należy zapłacić 60000 euro.

Podatek od aut spalinowych we Francji startuje z poziomu 50 euro za samochód emitujący 117 g CO2/km, ale rośnie lawinowo wraz z każdym gramem CO2 na kilometr. Za rejestrację aut emitujących 194 g/km lub więcej płaci się maksymalną stawkę. Podwojenie ceny auta jest możliwe, gdyż francuskie władze usunęły ograniczenie wynoszące 50 procent ceny zakupu pojazdów. Zdaniem rządu korzystały na nim bardzo drogie i mocno zanieczyszczające środowisko pojazdy.

Nowa 3-cylindrowa Toyota GR Yaris emituje 210 g/km, kosztując przy tym 48800 euro. Osoby chcące sprawić sobie taki samochód ze skrzynią automatyczną zapłacą więcej podatku od aut spalinowych niż za sam pojazd! Ile? Właśnie 60000 euro. Optujący za skrzynią manualną (190 g CO2/km) zapłacą już „tylko” 45990 euro podatku.

Między innymi temat podatku od aut spalinowych we Francji poruszył dziś w swoim Moto Dzienniku Jacek Balkan.

A inne ciekawe, sportowe samochody w ofercie Toyoty? Toyota GR86 to dopłata na poziomie 60000 euro za wariant ze skrzynią manualną lub automatyczną – oba przekraczają emisję 194 g/km. Cena auta to… 33900 euro z manualem. Toyota Supra 2.0? Taniutko, 4543 euro dopłaty do kwoty 53600 euro. Wariant 6-cylindrowy to już 28413 euro podatku, co po zsumowaniu z ceną auta (65600 euro) daje 94013 euro. Francuzi nie mają lekko.

Podatek od masy nowych aut we Francji również wzrósł

Jakby tego było mało, od 1 stycznia 2024 roku we Francji zmieniły się przepisy związane z podatkiem nakładanym na samochody o określonej masie. Próg podatkowy dla pojazdów został obniżony z 1,8 tony do 1,6 tony. Oznacza to, że dodatkowa opłata będzie obowiązywać w przypadku większości SUV-ów i pojazdów z napędem 4×4. Opłata ta wynosi 10 euro za każdy kilogram w przypadku pojazdów o masie do 2,1 tony i 30 euro za kilogram w przypadku pojazdów cięższych niż 2,1 tony.

Nawet jeżeli nie zakażą sprzedaży, zniechęcą do zakupu

Wyższe podatki za auta spalinowe w krajach Unii Europejskiej mają być czynnikiem napędzającym redukcji pojemności silników. Jest to również powód, dla którego producenci samochodów elektryfikują swoją ofertę. UE planuje wprowadzić zakaz sprzedaży nowych samochodów spalinowych w 2035 roku… chyba że plan ten ulegnie zmianie. Tak niedawno sugerował dyrektor finansowy Porsche Lutz Meschke oraz inni eksperci.

Wciąż czekamy na to, jaki podatek wprowadzi polski rząd.

Źródło: MotoDziennik, Caradisiac, zdj. tyt. Canva Pro

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.