Teraz mamy do czynienia z kolejnym zwrotem akcji. W momencie, kiedy wydaje się, że już wszystko jest w porządku, pracownik Huawei wypowiada dosyć wymowne słowa – He Gang stwierdził bowiem, iż produkcja składanego smartfona jest trudniejsza niż przewidywali producenci i zajmuje o wiele więcej czasu niż to było zaplanowane. Koncern podobno nie jest jeszcze gotowy do publicznego zaprezentowania sprzętu i jeśli nic się w tej kwestii nie zmieni, to premiera urządzenia po raz kolejny będzie musiała ulec zmianie.
Według oficjalnego oświadczenia Huawei, Mate X poddawany jest obecnie optymalizacji po to, aby sprostać surowym i wysokim wymaganiom podyktowanym przez samą firmę. Trzeba przyznać, że powyższe doniesienia stawiają składany smartfon Chińczyków w dosyć tajemniczym świetle. Kilka dni temu widzieliśmy przecież zadowolonego szefa spółki używającego Mate X, co wskazywało na to, że jego debiut jest bliski.
Co prawda telefon Huawei prezentuje się nieco estetyczniej i poręczniej od propozycji Samsunga, ale spore opóźnienie względem Koreańczyków tak czy siak może skończyć się poważnym spadkiem sprzedaży składanego Mate X. Patrząc dodatkowo na spadki dochodów związane z problemami na linii Chiny-USA, raczej nie życzymy firmie kolejnych kłopotów.
Źródło: SG