Nic dziwnego w tym, że składane smartfony budzą zaciekawienie wśród konsumentów i trochę… bawią. Tego typu urządzenia na ten moment wydają się nieco niedorzecznym pomysłem, ale podobnie ludzie myśleli wtedy, kiedy Steve Jobs zaprezentował telefon bez fizycznej klawiatury. Porównanie być może niekoniecznie w 100 procentach trafne, lecz chyba wiadomo o co chodzi.
Jak wiadomo, Samsung zaliczył ogromną wpadkę w momencie prezentacji Galaxy Fold – prezes koncernu sam stwierdził, że smartfon został pokazany światu zbyt wcześnie. Ostatnio informowaliśmy Was o braku planów dotyczących daty premiery sprzętu, ale po zaledwie kilku dniach mamy do czynienia ze zwrotem akcji.
Samsung poinformował bowiem, iż firma gotowa jest na wypuszczenie kolejnej wersji Galaxy Fold, która tym razem ma być pozbawiona wad projektowych. Co się zmieni? Nieszczęsna folia zostanie przedłużona i będzie wyglądać jak integralna część wyświetlacza, przez co raczej nikomu nie wpadnie do głowy żeby ją usuwać.
Telefon otrzyma dodatkowe wzmocnienia, które lepiej ochronią go przed ewentualnymi uszkodzeniami. Górna i dolna część zawiasu zostanie dodatkowo wzmocniona, podobnie jak sam wyświetlacz Infinity Flex. Samsung zdecydował się na zaimplementowanie dodatkowych metalowych warstw pod ekranem, by jeszcze lepiej go chronić.
Sama przestrzeń pomiędzy zawiasem a obudową smartfona także będzie zmniejszona, przez co całość konstrukcji zostanie odchudzona. Koncern zapewnia, że tym razem konsumenci nie mają się czego obawiać, bowiem wszystkie skargi testerów zostały przeanalizowane, a zgłoszone błędy naprawione.
Można było się tego spodziewać, ale teraz mamy potwierdzenie – Samsung nie chce zostawać w tyle za Huawei i premiera Galaxy Fold odbędzie się w tym samym miesiącu co Mate X, czyli we wrześniu. Jak myślicie, tym razem obędzie się bez problemów?
Źródło: TNW