Budowa fabryki Intel nie ruszy? Inwestycja mierzy się z problemami

Piotr MalinowskiSkomentuj
Budowa fabryki Intel nie ruszy? Inwestycja mierzy się z problemami

Istnieje spore prawdopodobieństwo, że budowa fabryki Intel zaliczy spore opóźnienie. Wyczekiwany proces miał ruszyć lada chwila, natomiast polski rząd postanowił podjąć decyzję odnośnie do renegocjowania umowy. Ta została pierwotnie podpisana przez gabinet Mateusza Morawieckiego i nic nie wskazywało na to, iż pierwotny termin realizacji będzie można finalnie włożyć między bajki. Warto zerknąć na to wszystko nieco bliżej.

Intel z opóźnioną realizacją inwestycji w Polsce?

Wiele razy słyszeliśmy na temat fabryki półprzewodników koncernu Intel, która ma powstać pod Wrocławiem. Teraz natomiast kraj obiegła informacja, iż zbliża się próba uzyskania od inwestora dodatkowych środków na edukację. Do tego niezbędne jest natomiast renegocjowanie już podpisanej umowy, co może wiązać się z przełożonego startu budowy. Kto wie, może nie będzie wcale aż tak źle?

Warto wspomnieć, że mówimy o potężnej realizacji, której szacowana wartość to około 20 miliardów złotych. To jedna z najdroższych inwestycji w kraju, więc nie ma nic dziwnego w bacznym jej obserwowaniu przez całe społeczeństwo. Zakład Integracji i Testowania Półprzewodników ma zatrudniać docelowo 2 tysiące pracowników i rozpocząć działanie już w 2027 roku. Dlatego tak ważne jest wbicie pierwszej łopaty jak najszybciej, zwłaszcza że Intel pokrywa większość kosztów (mniej więcej 14 miliardów złotych).

Źródło: Intel

Dlaczego więc nagle pojawiają się jakieś problemy i to chwilę przed planowanym rozpoczęciem procesu budowy? Wszystkiemu winny jest brak akceptacji projektu przed przedstawicieli Komisji Europejskiej. Co jednak istotne, europejskie władze dawno by już wydały zgodę, ale nadal nie otrzymały wniosku o notyfikację ze strony polskiego rządu. Taki dokument jest niezbędny przy tego typu inwestycjach, czemu więc gabinet Donalda Tuska zwleka z jego wysłaniem?

Kiedy wniosek trafi do KE?

Sprawa jest nieco bardziej zawiła. Dokumenty miały trafić już na biurko KE do końca 2023 roku, lecz do tego nie doszło. Mateusz Morawiecki nie złożył podpisu pod uchwałą przyjętą przez Radę Ministrów w połowie listopada. Kadencja minęła, co wiązało się z tym, iż projekt uległ dyskontynuacji. Potem przez kilkanaście dni znów rządził PiS i tym razem premier zdecydował się na podpisanie wniosku. Zabrakło jednak czasu na wysłanie go do europejskich parlamentarzystów. Brzmi to komicznie, prawda?

Krzysztof Gawkowski, obecny minister cyfryzacji, zdaje się nabierać wody w usta jeśli chodzi o zdradzenie planów dotyczących budowy fabryki Intel na terenie naszego kraju. Dziennik Gazeta Prawna twierdzi natomiast, iż prawdopodobnie chodzi o zwiększenie wsparcia finansowego polskich uniwersytetów. Amerykańska korporacja zobowiązała się bowiem do przekazania środków naszym uczelniom. Renegocjacja umowy może doprowadzić, że pieniędzy na edukację znajdzie się nieco więcej. Byłoby świetnie.

Wciąż istnieje więc spora szansa na to, iż Intel zainwestuje w Polsce, lecz nieco później. Pozostaje mieć nadzieję, że budowa ruszy jeszcze w tym roku. Po co czekać?

Źródło: Interia / Zdjęcie otwierające: Intel

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.