Amazon wystrzeli swoje internetowe satelity w kosmos rakietami… SpaceX

Anna BorzęckaSkomentuj
Amazon wystrzeli swoje internetowe satelity w kosmos rakietami… SpaceX

SpaceX nie jest jedyną firmą, która chce mieć w kosmosie konstelację internetowych satelitów. Takie plany ma też chociażby Amazon. Amazon właśnie podjął jednak zaskakującą decyzję o wysłaniu w kosmos części swoich internetowych satelitów Projektu Kuiper z użyciem rakiet SpaceX, swojego największego konkurenta.

Od rywali do partnerów

Warto wspomnieć, że niedawno Amazon dokonał ogromnego zakupu aż 77 startów od całego szeregu przedsiębiorstw z branży kosmicznej, jednak z wykluczeniem SpaceX. Zakup ten obejmował starty rakietami Ariane 6 od Arianespace, New Glenn od Blue Origin oraz Vulcan i Atlas 5 od United Launch Alliance.

Wykluczenie SpaceX ze strony Amazonu było nieco dziwne. To dlatego, że w tej chwili nikt na świecie nie ma do zaoferowania rakiety bardziej niezawodnej niż Falcon 9. Jest to z resztą jedyna na świecie rakieta, której pierwszy stopień może wylądować i być użyty ponownie.

Jako że Amazon ostatecznie postanowił włączyć rakietę SpaceX do swoich planów, mamy do czynienia z zupełnie nową dynamiką w branży kosmiczną. Decyzja Amazonu o dywersyfikacji startów pokazuje, że w stale postępującym wyścigu kosmicznym potrzebna jest elastyczność.

Decyzja podjęta z oporem?

W świetle zmiany decyzji Amazonu, trzeba wiedzieć o pewnej kwestii. Otóż, Amazon Musi realizować Projekt Kuiper zgodnie z rygorystycznymi terminami wyznaczonymi mu przez amerykańską Federalną Komisję ds. Komunikacji (FCC). Ta wymaga, aby gigant wystrzelił 1618 satelitów Kuiper do 30 lipca 2026 roku. Tymczasem, w branży kosmicznej mają miejsce spore opóźnienia, które dodają pilności projektu Amazonu. Na przykład, debiutancki start rakiety Ariane 6 został przełożony na koniec czerwca 2024 roku. Z kolei rakieta New Glenn nadal jest w fazie rozwoju. Zatem gdyby Amazon miał realizować Projekt Kuiper tylko z użyciem rakiet od Arianespace, Blue Origin i ULA, dotrzymanie harmonogramu mogłoby się wydawać wręcz niemożliwe.

Ostateczne sięgnięcie po rakiety od SpaceX daje Amazonowi nieco większe szanse na spełnienie wymagań FCC. Tylko „nieco”, ponieważ tylko 3 starty spośród łącznie 80 wykupionych przez Amazon od innych firm to starty wykupione od SpaceX.

Warto wspomnieć, że Amazon został kilka miesięcy temu pozwany przez swoich akcjonariuszy, w tym fundusz emerytalny Amazonu. W pozwie zarzucono mu, że zarząd firmy, na czele z Jeffem Bezosem, przeoczył SpaceX podczas składania wczesnych zamówień na starty rakietowe. To niedopatrzenie miało doprowadzić do zminimalizowania konkurencji ofertowej i oznaczać dla Amazonu dodatkowe wydatki. Cóż, dla firmy zapewne byłoby lepiej, gdyby od samego początku wzięłaby SpaceX pod uwagę, ale zobaczymy co w tej kwestii zdecyduje sąd.

Źródło: Interesting Engineering, fot. tyt. Amazon

Udostępnij

Anna BorzęckaSwoją przygodę z dziennikarstwem rozpoczęła w 2015 roku. Na co dzień pisze o nowościach ze świata technologii i nauki, ale jest również autorką felietonów i recenzji. Chętnie testuje możliwości zarówno oprogramowania, jak i sprzętu – od smartfonów, przez laptopy, peryferia komputerowe i urządzenia audio, aż po małe AGD. Jej największymi pasjami są kulinaria oraz gry wideo. Sporą część wolnego czasu spędza w World of Warcraft, a także przyrządzając potrawy z przeróżnych zakątków świata.