Bezstratna jakość dźwięku w Spotify już za chwilę. Ile zapłacimy?

Piotr MalinowskiSkomentuj
Bezstratna jakość dźwięku w Spotify już za chwilę. Ile zapłacimy?

Wygląda na to, że Spotify powoli przymierza się do uruchomienia dodatkowej subskrypcji oferującej bezstratną jakość dźwięku. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to przy okazji otrzymamy kilka interesujących funkcjonalności dla zwolenników czystego audio. Nadal jednak nie padła konkretna data debiutu nowości, choć pojawiają się przecieki odnośnie do opłaty jaką przyjdzie uiścić za bardziej komfortowe słuchanie muzyki. Planujecie skorzystać z nadchodzącej oferty?

Spotify i bezstratna jakość dźwięku? Ta opowieść nie ma końca.

Spotify chce zaimplementować wyższą jakość dźwięku od co najmniej kilku lat. Konkurencja zrobiła to już dawno temu i raczej trudno zrozumieć dlaczego streamingowy gigant tak długo zwleka z dodaniem nowości. Na wykonanie tego kroku czeka mnóstwo użytkowników skłonnych nawet zapłacić troszkę więcej za subskrypcję. Najnowsze doniesienia pozwalają sądzić, iż jeszcze nigdy nie byliśmy tak blisko debiutu stosownej aktualizacji.

Odkryto bowiem interesujące wzmianki w kodzie źródłowym wersji beta aplikacji Spotify – znalezione elementy pozwalają sądzić, iż skandynawska firma jest naprawdę o krok od zaprezentowania czegoś, co przez dłuższy czas nazywano jako „Supremium”. Dotychczasowe plotki wskazywały na chęć uruchomienia zupełnie odrębnego abonamentu, lecz teraz stan rzeczy prezentuje się nieco inaczej. Nadal jednak będzie trzeba wyciągnąć z portfela kilka dodatkowych banknotów.

Mowa tu opcjonalnym dodatku dla już aktywnych subskrybentów. Ma on nosić nazwę „Music Pro” i oferować szereg bonusowych funkcjonalności wraz z dostępem do bezstratnej jakości audio. Niestety nie znamy na ten temat zbyt wielu szczegółów – na nie musimy jeszcze trochę poczekać. Poznaliśmy na szczęście parametry techniczne mechanizmu, który zostanie użyty przez Spotify.

Źródło: Reddit (u/hypixely)

Na jaką jakość możemy liczyć?

Firma prawdopodobnie zdecyduje się na format FLAC charakteryzujący się maksymalną jakością 24 bit / 44,1 kHz. To bardzo ważna wiadomość dla wszystkich zwolenników czystego dźwięku, zadowalającej dynamiki oraz wysokiej częstotliwości próbkowania. Nie ma co liczyć na ogromną kompresję czy ograniczenia – po prostu będzie lepiej i audiofile powinni to od razu usłyszeć.

Zbliża się więc koniec testowania cierpliwości konsumentów. Nadal jednak nie znamy daty premiery nowości czy nawet kwoty jaką przyjdzie nam zapłacić za dodatkowe rozwiązania. Aktualizacja jest już jednak sprawdzana na coraz pokaźniejszej liczbie urządzeń i prawdopodobnie niedługo Spotify przekaże na jej temat więcej detali.

Pozostaje mieć nadzieję, że lepsza jakość dźwięku pojawi się jeszcze na łamach bieżącego roku. Ile można czekać?

Źródło: The Verge / Zdjęcie otwierające: materiał własny

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.