Netflix nie próżnuje. Subskrybentów czeka kolejna podwyżka

Piotr MalinowskiSkomentuj
Netflix nie próżnuje. Subskrybentów czeka kolejna podwyżka

Netflix planuje po raz kolejny podnieść ceny swoich planów abonamentowych. Realizacji tego scenariusza spodziewają się poważani analitycy. Nie mają oni wątpliwości co do tego, że platforma będzie chciała zwiększyć w tym roku swoje przychody o co najmniej kilkanaście procent. Odbije się to rzecz jasna na przeciętnych konsumentach, którzy zmuszeni zostaną do wyciągnięcia z portfeli kilku banknotów więcej. To jednak nie wszystko, co streamingowy gigant ma w planach.

Netflix testuje wytrzymałość swoich klientów

Nie da się ukryć, iż Netflix ostatnio irytuje własnych subskrybentów. Ubiegły rok przyniósł bowiem szereg nie do końca miłych niespodzianek w postaci podwyżek, zakazu współdzielenia kont czy implementacji reklam. Platforma wciąż jednak zarabia krocie i zgarnia kolejnych aktywnych użytkowników. Nic więc nie stoi na przeszkodzie, by podjęto kolejne kontrowersyjne decyzje mogące przyczynić się do wzrostu ogólnych przychodów firmy, prawda?

Badacze z firmy analitycznej UBS Securities opublikowali właśnie interesujący komunikat. Jasno dali oni do zrozumienia, że Netflix najprawdopodobniej wprowadzi w tym roku podwyżki opłat. Głównym powodem podjęcia takiej decyzji ma być chęć zwiększenia całkowitego wzrostu rocznych przychodów do 15 procent. Pomóc ma w tym rzecz jasna rozwój pakietu zawierającego reklamy oraz napływ nowych subskrybentów. Trzeba przyznać, iż firma ma spore ambicje – czy uda się je spełnić?

Niepokojącym znakiem są również słowa jednego z przedstawicieli koncernu, który niedawno skomentował wyniki finansowe za czwarty kwartał 2023 roku. Poinformował on wtedy, że Netflix nie decydował się ostatnio na znaczące podwyżki cen, zwłaszcza podczas akcji związanej z blokadą współdzielenia kont. Ten etap postrzegano bowiem jako formę zastępczą dla tradycyjnych podwyżek. Greg Peters bez ogródek zapowiedział „powrót do standardowego podejścia do podwyżek cen” i pochwalił się, iż zmiany cennika na terenie Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Francji przebiegły lepiej niż przewidywano.

Czy ceny wzrosną również w Polsce?

Teraz ma rozpocząć się proces monitorowania poszczególnych krajów i oceniania czy nadszedł odpowiedni moment na poproszenie subskrybentów o zapłacenie nieco więcej. Oczywiście wszystko, by móc „inwestować w więcej świetnych filmów, seriali i gier”. Tak naprawdę możemy mieć pewność, że Netflix zdecyduje się w tym roku na podniesienie cen na terenie wybranych rynków. Przygotować muszą się Polacy – już dawno przecież nie mieliśmy do czynienia z jakimikolwiek poprawkami jeśli chodzi o ten aspekt.

Chyba nie muszę dodawać, iż akcje firmy Netflix skoczyły po powyższych słowach jednego z członków zarządu. Platforma ma przy okazji nieco więcej swobody niż konkurencja. Mówimy przecież o najpopularniejszym streamingu na świecie, którego pozycja nie zmienia się od wielu lat. Trudno spodziewać się, że większość osób przejdzie do innych serwisów tylko z powodu podniesienia ceny o np. jednego dolara.

Na razie nie znamy jakichkolwiek szczegółów, ale warto trzymać rękę na pulsie. Netflix przymierza się do ogłoszenia podwyżek i może podjąć taką decyzję stosunkowo niedługo. Niedawno mieliśmy bowiem do czynienia z debiutem kilku niezwykle popularnych i dobrze ocenianych produkcji. Streaming może więc poprosić konsumentów o wyższą opłatę, by móc tworzyć jeszcze lepsze treści.

Źródło: Variety / Zdjęcie otwierające: unsplash.com (@ventiviews)

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.