Netflix nagrodzi osoby oglądające reklamy… brakiem reklam

Piotr MalinowskiSkomentuj
Netflix nagrodzi osoby oglądające reklamy… brakiem reklam

Netflix dał znać, że dokładnie rok temu wprowadził reklamy. Rocznicę postanowił uczcić nagrodą dla osób opłacających najtańszy i najbardziej kontrowersyjny plan abonamentowy. Mowa tu o udostępnieniu jednego odcinka serialu bez spotów po obejrzeniu trzech poprzednich z rzędu. Nowość przypadnie przede wszystkim do gustu tym użytkownikom, którzy lubią dłuższe posiedzenia przed telewizorem. Czego dokładnie możemy się spodziewać?

Netflix nagrodzi osoby oglądające reklamy

Netflix przez ostatni rok zdecydował się na wdrożenie wielu rozwiązań, które spotkały się z negatywną reakcją społeczności. Mowa tu chociażby o reklamach, podwyżkach czy walce ze zjawiskiem współdzielenia kont. Użytkownicy nadal jednak chętnie opłacają subskrypcję – ostatnie miesiące były dla serwisu wręcz rekordowe. Dlatego też nie ma nic dziwnego w tym, iż osoby za niego odpowiedzialne nie mają planów na obranie innego kursu rozwoju.

Opublikowano właśnie podsumowanie ostatnich dwunastu miesięcy. To właśnie bowiem przez tyle czasu internauci w wybranych krajach mogą opłacać plan zawierający reklamy. Wszystko to rzecz jasna we współpracy z zespołem Microsoft Advertising, który odpowiada za dostarczanie materiałów. Platformie udało się przede wszystkim podnieść możliwości pomiarowe oraz wprowadzić zewnętrzną weryfikację z poszczególnymi partnerami.

Poza tym zaoferowano dodatkowe produkty i funkcje reklamowe. Teraz klienci są w stanie umieszczać spoty trwające 10, 15, 20, 30 oraz 60 sekund, co pozwala na większą swobodę i dowolność. Rozszerzono ponadto zasięg tematyczny o aplikacje randkowe, usługi finansowe oraz farmację. Reklamodawcy mogą także kierować treści pod kątem wykorzystywanego urządzenia, pory dnia, a także filmów/seriali znajdujących się w sekcji „Top 10”.

Przykładowa plansza reklamowa na Netflix / Źródło: Netflix

Plan reklamowy z nowymi funkcjami

Nie można także zapominać, że Netflix wzbogacił plan reklamowy o możliwość oglądania treści w rozdzielczości 1080p na dwóch urządzeniach jednocześnie. Za kilka dni pojawi się także opcja pobierania materiałów, co do tej pory było niemożliwe. Skakać z radości mogą też osoby lubiące oglądać kilka odcinków seriali pod rząd.

Od pierwszego kwartału 2023 roku, reklamodawcy skorzystają z nowego formatu „binge ad” wykorzystującego zjawisko „binge watching”. Polega ono na oglądaniu kilku odcinków bez dłuższej przerwy pomiędzy nimi. Po obejrzeniu każdych trzech odcinków użytkownicy otrzymają czwarty odcinek bez reklam – czyż to nie cudowna nagroda? Mówiąc całkowicie szczerze, nie brzmi to najgorzej.

Oprócz tego konsumenci zobaczą na planszach reklamowych możliwe do zeskanowania kody QR. W przyszłym roku zwiększone zostaną też możliwości pomiarowe dla wszystkich reklamodawców. Netflix chce też nawiązać więcej współprac z zewnętrznymi dostawcami. Ponadto nie można zapominać o celu wdrożenia tańszego planu na pokaźniejszą liczbę rynków. Zapewne już wkrótce ujrzymy reklamy także w Polsce.

Wtedy zapewne też otrzymamy nagrodę za oglądanie wielu spotów pod rząd.

Źródło: The Verge, Netflix / Zdjęcie otwierające: Netflix

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.