Koniec TVP Info i abonamentu RTV? Obywatelski projekt ustawy już w Sejmie

Piotr MalinowskiSkomentuj
Koniec TVP Info i abonamentu RTV? Obywatelski projekt ustawy już w Sejmie

Sejm Rzeczypospolitej Polskiej stanie się w najbliższym czasie miejscem przepychanek odnośnie do przyszłości Telewizji Polskiej i opłat abonamentowych. Okazuje się bowiem, iż do I czytania skierowany został właśnie dosyć istotny obywatelski projekt ustawy, który jest pokłosiem trwających od kilku lat prób zwalczenia tuby propagandowej partii aktualnie rządzącej. Trudno sobie wyobrazić scenariusz, gdzie media publiczne są likwidowane, ale i tak dobrze, że dyskusja na ten temat zabrnęła aż tak daleko. Przyjrzyjmy się tej kwestii nieco bliżej, bo jest naprawdę ciekawa.

Posłowie będą decydować nad dalszymi losami TVP Info

Temat likwidacji TVP przewija się od wielu lat, ale nie zamierzam tu opowiadać całej historii tych politycznych przepychanek. Obecny ich rozdział toczy się – uznajmy to na potrzeby tego artykułu – od kampanii prezydenckiej w 2020 roku. Wtedy też ówczesny kandydat Rafał Trzaskowski zdecydował się na ogłoszenie ambitnych planów odnośnie do pożegnania publicznej telewizji w momencie objęcia przez niego stanowiska Prezydenta RP. Nie trzeba chyba mówić jak się to skończyło, ale co ciekawe, podjęta wtedy kwestia od razu nie ucichła.

W czerwcu 2021 roku zaczęto zbierać podpisy pod projektem likwidacji kanału informacyjnego TVP oraz abonamentu RTV – dosyć głośno promował to wspomniany wyżej Rafał Trzaskowski. Udało się zebrać ponad 100 tysięcy podpisów i pod koniec grudnia 2022 roku do Sejmu wpłynął „Obywatelski projekt ustawy o uchyleniu ustawy o opłatach abonamentowych oraz o zmianie niektórych innych ustaw”. W jego opisie możemy natomiast wyczytać, że „projekt dotyczy zniesienia opłaty abonamentowej oraz likwidacji tworzonego oraz rozpowszechnianego przez Telewizję Publiczną programu informacyjno-publicystycznego TVP Info”.

Dosłownie dzisiaj doczekaliśmy się aktualizacji procesu legislacyjnego tego ambitnego przedsięwzięcia. Jak bowiem możemy zobaczyć na sejmowej stronie internetowej, projekt został skierowany do I czytania na posiedzeniu Sejmu – ma się ono odbyć stosunkowo niedługo, bo w marcu. Trudno jednak sobie wyobrazić, by całość przeszła dalej. Gdyby się jednak tak stało, to co tak naprawdę głosi wniesiony projekt ustawy? Prześledźmy jego najważniejsze kwestie.

tvp ustawa projekt koniec 2Źródło: sejm.gov.pl

Generalnie najważniejszym postanowieniem jest całkowite pozbycie się wzmianek o jakimkolwiek abonamencie z obowiązującej ustawy o radiofonii i telewizji. Dodany miałby zostać natomiast do niej ustęp zabraniający „tworzenia i rozpowszechniania przez publiczną telewizję wyspecjalizowanych programów informacyjno-publicystycznych” – sprawiłoby to, że TVP skuteczniej realizowałoby swoje prawdziwe zadania, a nie wydawało pieniądze na mnóstwo pomniejszych przedsięwzięć niemających jakiegokolwiek sensu.

Poza tym wszystkie postępowania egzekucyjne o należnościach jeśli chodzi o zaległe opłaty abonamentowe byłyby rzecz jasna umorzone, a ustawa o opłatach abonamentowych z 2005 roku przestałaby mieć jakąkolwiek moc. Okej, ale co tak naprawdę jest powodem stworzenia takiego projektu? Tego dowiadujemy się z dosyć obszernego uzasadnienia. Przede wszystkim jest tam mowa o nieprawidłowym realizowaniu misji publicznej, która została wskazana we wcześniej wspomnianej ustawy o radiofonii i telewizji.

Telewizja Polska (jak i radio) ma naruszać przepisy prawa obowiązujące w Polsce i stanowić jawne źródło propagandowego przekazu partii rządzącej. Osoby stojące za przedsięwzięciem (jego pełnomocnikiem jest Rafał Trzaskowski) powołały się przy okazji na wnioski Rady Języka Polskiego wskazane kilka lat temu w „Sprawozdaniu o stanie ochrony języka polskiego” – stwierdzono tam, że paski emitowane w „Wiadomościach” TVP 1 dostarczały „nierzetelny, nieobiektywny przekaz, w którym trudno odróżnić informację od komentarza”. Mocne słowa, ale to prawda – programy Telewizji Polskiej od dawna są traktowane wyłącznie jako instrument w nieudolnej walce politycznej.

Przytoczono przy okazji opinię Rzecznika Praw Obywatelskich oraz wskazano niezasadność istnienia „obowiązku wnoszenia przez obywateli opłat abonamentowych w celu finansowania działalności stronniczych, nieobiektywnych i zakłamujących rzeczywistość mediów publicznych”. Jeśli już o finansach mowa, to w projekcie ustawy zamieszczono także sekcję poświęconą skutkom wprowadzenia go w życie. Co ciekawe… likwidacja opłaty abonamentowej nie miałaby jakiegokolwiek wpływu na ilość pieniędzy znajdujących się w budżecie państwa.

Dlaczego? Jest to bardzo proste – jednostki publicznej radiofonii i telewizji działają w formie spółek akcyjnych. Oznacza to, że wpływy nie stanowią przychodu budżetu państwa, także te podchodzące z opłat abonamentowych. To rzecz jasna nie jest na rękę Telewizji Polskiej, gdyż nadawcy publiczni otrzymali (jak wynika z ostatniego rocznego sprawozdania) aż 650 mln zł z samego abonamentu. Sporo.

pasek tvp 1 ustawaZa obecność takich cudownych pasków płacimy abonament! / Źródło: Facebook (profil Paski z TVP Info)

Okazuje się jednak, że ewentualne straty można by było zrekompensować poprzez… likwidację TVP Info. Koszty funkcjonowania tego programu wyniosły bowiem w 2020 roku około 174 mln zł, też niemało. Nie zabrakło rzecz jasna wzmianki o polepszeniu się swobody kształtowania się poglądów politycznych wśród ludzi oglądających wyżej wspomniany kanał. To także kwestia, która poruszana jest przy okazji rozmów o stosowanej propagandzie i ciągłej nagonce na polityków dawno w naszym kraju już nierządzących – w takich przypadkach realne problemy często są bagatelizowane, co źle wpływa na świadomość mieszkańców odnośnie wielu spraw.

Ostatnim argumentem zdaje się być… oszczędność obywateli, którzy mieliby przeznaczyć pieniądze wydawane do tej pory na abonament na inne cele, co napędzałoby gospodarkę i „stwarzałoby możliwość zapewnienia dodatkowych wpływów do budżetu państwa”. Tego akurat nie kupuję, bo przecież mało kto w ogóle przejmuje się opłatą RTV.

To w sumie tyle – o przyszłości tego projektu ustawy dowiemy się zapewne dopiero za kilka miesięcy, kiedy zostanie on przeczytany podczas posiedzenia Sejmu. Powiem tak, dosyć zabawnie by było gdyby udało się przeforsować przedsięwzięcie na kolejny etap legislacyjny.

Marne na to szanse, ale pomarzyć warto.

Źródło: sejm.gov.pl, wł.

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.