Kolejny kraj z zakazem smartfonów w szkole. Polska w kolejce?

Piotr MalinowskiSkomentuj
Kolejny kraj z zakazem smartfonów w szkole. Polska w kolejce?

Zakaz smartfonów wprowadzony zostanie do szkół na terenie Anglii. Taką decyzję podjęli właśnie tamtejsi ministrowie i przy okazji opublikowali wytyczne dla dyrektorów placówek. Mogą oni wdrożyć przepisy na kilka sposobów, co daje wychowawcom sporą swobodę. Tym samym mamy do czynienia z implementacją systemowego rozwiązania, które docelowo ma poprawić relacje międzyludzkie. Czy tak faktycznie będzie?

Zakaz smartfonów w szkołach – dobra czy zła decyzja?

Nie od dziś toczy się dyskusja odnośnie tego, czy zakaz smartfonów w szkołach jest faktycznie idealnym rozwiązaniem poszczególnych problemów. Urządzenia nie służą przecież wyłącznie do przeglądania głupot w internecie. Są też niezwykle przydatnym kawałkiem technologii oferującym szereg narzędzi przydatnych w procesie edukacji. Trudno więc wyobrazić sobie, by zabranie sprzętu na kilka godzin faktycznie przyczyniłoby się do znaczącej poprawy życia społecznego.

Anglia chce przynajmniej spróbować. Rząd potwierdził właśnie plany wprowadzenia stosownych ograniczeń. Pierwszym krokiem jest skonstruowanie wytycznych, które już zostały wysłane do dyrektorów szkół. Warto wspomnieć, że nie są one ustawowe, więc osoby zarządzające poszczególnymi placówkami same mogą zdecydować w jaki sposób postąpią. Można wprowadzić nakaz pozostawienia wszystkich smartfonów w domu czy też wyznaczyć specjalne miejsca do ich przechowywania, a także pozwolić na posiadanie telefonów, ale pod warunkiem, iż będą wyciszone i nieużywane.

Głównym powodem jest fakt powszechności smartfonów, które podobno znajdują się w posiadaniu 97% dzieci powyżej 12 roku życia. Eksperci obawiają się o wpływ tego zjawiska na rozproszenie uwagi czy nakładanie presji społecznej ze względu na posiadanie starszego modelu itd. Władze są zdania, że do szkoły idzie się w celu czerpania wiedzy, nawiązywania przyjaźni i rozmawiania z ludźmi, a nie siedzenia na telefonie. Nie da się ukryć, że brzmi to trochę jak wywód boomerów nie posiadających głębszej świadomości odnośnie do całej sytuacji.

Jeśli chodzi o zakaz smartfonów, to ten musi zostać jasno zakomunikowany uczniom. Nauczyciele powinni szczegółowo wyjaśnić przyczyny podjęcia takiej decyzji i sami zrezygnować z wykorzystywania telefonów. Oczywiście istnieją wyjątki – trudno mi sobie wyobrazić, by dziecko nie mogło skontaktować się z rodzicami w przypadku jakiegoś pilnego zdarzenia. Natychmiast pojawiły się też krytyczne opinie odnośnie do nadchodzących przepisów.

Czy to ma w ogóle sens?

Sporo przedstawicieli sektora edukacji jest zdania, że mamy do czynienia z wdrożeniem nieprzemyślanej polityki dla problemu, który nie istnieje. Niektóre dzieci faktycznie spędzają za dużo czasu przed ekranem, ale raczej nie dzieje się to w szkołach, tylko poza nimi. Jeśli zakażemy używania smartfonów na przerwach, to młode osoby będą tylko czekać na zakończenie lekcji, by potem spędzić jeszcze więcej czasu scrollując TikToka czy robiąc inne rzeczy. Wspomniano też, że większość placówek i tak już dawno podjęła odpowiednie kroki ograniczające wykorzystywanie telefonów podczas nauczania.

Dyrektorzy szkół wypowiadają się o takiej polityce raczej pozytywnie. Pewien czas temu zakaz smartfonów wdrożono do dwóch placówek na terenie Essex, co miało przynieść pozytywne reakcje zarówno wśród rodziców, jak i uczniów. Podobno zdjęta została presja społeczna. Czas jednak pokaże czy tego typu kroki jakkolwiek wpłyną pozytywnie na sam proces edukacji.

Kto wie, może wkrótce zakaz pojawi się także w Polsce?

Źródło: The Guardian, Twitter (X) / Zdjęcie otwierające: unsplash.com (@creativechristians)

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.