E-sport to nie bieganie, ale nie uwierzysz, ile pozwala spalić kalorii

Anna BorzęckaSkomentuj
E-sport to nie bieganie, ale nie uwierzysz, ile pozwala spalić kalorii

Nie każdy zgadza się ze stwierdzeniem, że e-sport, czyli tak zwany sport elektroniczny, to faktycznie sport. Jasne, nie da się zaprzeczyć temu, że e-sport i tradycyjny sport dzieli wiele różnic, ale nie da się też zaprzeczyć temu, że nie tylko tradycyjny sport pozwala na spalanie kalorii. O tym, jak wymagający jest e-sport, a także jakie są zalety grania w gry i o pozytywnej roli, jaką mogą pełnić w nim smartwatche, wypowiedział się dla Huawei Maciek Skorko, neuropsycholog z Instytutu Psychologii PAN, ekspert Polskiego Związku Esportu.

E-sport niczym aerobik?

Jak dowiadujemy się dzięki Maćkowi Skorko, zarówno u amatorów, jak i profesjonalistów granie w gry wywołuje emocje, a to wiąże się ze wzrostem adrenaliny i przyspieszonym tętnem. Puls podczas emocjonującej rozgrywki może wynosić średnio 100 uderzeń minutę, a czasem skakać nawet do 160-180 uderzeń. Mowa o zakresie odpowiednim dla ćwiczeń beztlenowych, czyli tak zwanego treningu anaerobowego.

Co więcej, zapotrzebowanie na energię u graczy spędzających czas przy intensywnych grach, takich jak strzelanki, może być porównywalne z aerobikiem. Podczas godziny grania na smartfonie można spalić około 400 kalorii, czyli tyle samo, co podczas aerobiku przy umiarkowanym tempie. Oczywiście, podczas grania w gry nie ćwiczymy mięśni nóg czy brzucha, ale jak wskazuje Maciek Skorko, ma ono inne zalety.

„W wielu tradycyjnych sportach kluczowa jest praca układu mięśniowego, ale w przypadku e-sportu energia zużywana jest przez pracę mózgu i układu nerwowego. Analizy pokazują, że w czasie gry wydatkowana przez nas energia wzrasta o 10-20%, zwiększa się zapotrzebowanie na tlen, przyspiesza rytm serca. Granie w gry to rozrywka dla mózgu i ma wiele benefitów przekładających się na nasze lepsze funkcjonowanie – rozwój połączeń nerwowych poprawia zdolność analizy, koncentracji czy strategicznego myślenia. Jeśli gramy w tzw. strzelankę, w której musimy precyzyjnie celować, poprawiamy precyzję ruchu, to będziemy popełniać mniej błędów w pracy w arkuszach, np. w Excelu. W świecie rozgrywki możemy także poprawiać zdolność nawigowania i orientacji w naturalnym terenie. Dodajmy też, że gra, gdzie musimy współdziałać zespołowo, polepsza nasze umiejętności miękkie”, czytamy.

Smartwatch jako asystent gracza lub e-sportowca

Oczywiście, aby pozytywny wpływ grania na nasz mózg był lepszy, warto dbać o swoją kondycję fizyczną i zdrowy tryb życia. Zdaniem eksperta Polskiego Związku Esportu istnieje szereg badań, które dowodzą pozytywnego wpływu dobrej kondycji na zdolności umysłowe, takie jak: szybkość przetwarzania informacji, obniżanie czasów reakcji czy sprawności skupiania naszej uwagi na wielu obiektach jednocześnie. W osiągnięciu odpowiedniej sprawności fizycznej mogą pomóc smartwatche, takie jak w HUAWEI Watch GT4. W jaki sposób?

Elektroniczne zegarki oferują takie funkcje jak monitorowanie tętna, natlenienia krwi, śledzenie spalonych kalorii, liczenie kroków i nie tylko. Możemy też nimi rejestrować przeróżne typy aktywności fizycznej. Ba, wiele smartwatchy oferuje także tryby „sportów elektronicznych”, dzięki którym podczas grania w ulubioną grę wideo na ekranie smartwatcha na bieżąco widzimy tętno oraz liczbę spalonych kalorii. Pozwala nam to na dokładne zmierzenie rytmu serca w podziale na strefy tętna – od rozgrzewki po maksymalną intensywność ćwiczenia. Dodatkowo smartwatch odczytuje wskaźniki obciążenia treningowego w podziale na aerobowe i anaerobowe, a równolegle osobna aplikacja monitoruje także poziom stresu.

„Technologie takie jak smartwatche już dziś śmiało wkraczają do e-sportu, a w przyszłości pozwolą na głęboką personalizację treningu. Analiza danych zbieranych przez smartwatche dotycząca parametrów zdrowia, treningu, diety umożliwia graczom zadbanie o zdrowy tryb życia, co przekłada się na lepsze funkcjonowanie – a zatem na lepsze wyniki. Dzięki monitorowaniu aktywności na zegarku możemy skuteczniej realizować swoje cele, np. robiąc założoną liczbę kroków dziennie, utrzymując wskazany poziom spalanych kalorii czy być aktywnym fizycznie na odpowiednio wysokich strefach tętna. Poprawa stanu psychofizycznego bezpośrednio wpływa na wyższą efektywność i jakość gry.”

W trybie „sportów elektronicznych” na smartwatchach możemy też mierzyć długość grania i jednocześnie ją kontrolować. Zegarki mogą bowiem przypominać nam o czasie grania głosowo.

„Mierzenie stresu i tętna ma ogromne znaczenie w rozgrywkach esportowych, gdzie właśnie kontrola emocji jest szczególnie istotna, by pokazać w grze pełnię swoich możliwości. Podwyższone tętno ma bowiem negatywny wpływ na jakość gry. Urządzenie może ponadto pomóc w analizie zmęczenia i poinformować o tym, że dalsze kontynuowanie treningu może nie przynieść efektów lub będą one znikome. Realne do zastosowania jest także informowanie esportowców w toku rozgrywki o zbyt wysokim rytmie serca, które może powodować obniżenie koncentracji i wskazywać na zbyt wysoki poziom emocjonalnego zaangażowania, co, jak już wiemy, będzie negatywnie rzutować na sprawność w grze.”, powiedział Skorko.

W przyszłości dane zbierane podczas grania przez takie urządzenia jak smartwatche być może będą mogły posłużyć do przeprowadzania szeroko zakrojonych analiz, które pozwolą graczom i e-sportowcom zwiększyć swoją efektywność podczas rozgrywki. Kto wie, być może dzięki nim poprawisz swoje wyniki w Fortnite.

Źródło: Huawei, fot. tyt. Huawei

Udostępnij

Anna BorzęckaSwoją przygodę z dziennikarstwem rozpoczęła w 2015 roku. Na co dzień pisze o nowościach ze świata technologii i nauki, ale jest również autorką felietonów i recenzji. Chętnie testuje możliwości zarówno oprogramowania, jak i sprzętu – od smartfonów, przez laptopy, peryferia komputerowe i urządzenia audio, aż po małe AGD. Jej największymi pasjami są kulinaria oraz gry wideo. Sporą część wolnego czasu spędza w World of Warcraft, a także przyrządzając potrawy z przeróżnych zakątków świata.