Amerykanie kupią twórcę Pegasusa? Zaskakujące informacje

Aleksander PiskorzSkomentuj
Amerykanie kupią twórcę Pegasusa? Zaskakujące informacje
Najnowsze informacje zdradzają, iż amerykański kontrahent obronny L3Harris ma prowadzić rozmowy w celu przejęcia firmy NSO Group – izraelskiego, oficjalnego twórcy oprogramowania szpiegującego Pegasus. Wiele źródeł potwierdziło, że same rozmowy koncentrowały się głównie na sprzedaży samej technologii lub kodu.

Amerykanie mieli również wyrazić chęć potencjalnego przejęcia części personelu pracującego obecnie dla NSO Group.

Transakcja obarczona sporym ryzykiem

W oświadczeniu urzędnika Białego Domu możemy przeczytać, iż “jeśli tego typu transakcja miałaby mieć miejsce, będzie budzić poważne obawy dotyczące kontrwywiadu oraz bezpieczeństwa dla rządu USA”. Jeśli jednak faktycznie Amerykanie i Izraelczycy doszliby do porozumienia w kwestii sprzedaży Pegasusa, byłby to zdumiewający zwrot dla firmy NSO. Szczególnie po tym, jak Stany Zjednoczone umieściły tę markę na swojej “czarnej liście”.
Dziś wiadomo, że oprogramowanie Pegasus było wykorzystywane w wielu regionach świata do bezpośredniego śledzenia oraz namierzania nie tylko dziennikarzy, ale również polityków i innych wysokich urzędników państwowych. Także w naszym kraju. Biały Dom odciął się od L3Harris i stwierdził, że nie ma nic wspólnego z opisywaną transakcją. Jedna z osób zaznajomionych bliżej z całą sprawą oraz rozmowami przekazała, iż jeśli umowa faktycznie doszłaby do skutku, prawdopodobnie obejmowałaby sprzedaż możliwości i oprogramowania od NSO drastycznie małej ilości klientów.

pegasususa2
fot. Michał Jakubowski – Unsplash.com

Na liście wymienia się między innymi rząd USA, Wielką Brytanię, Australię, Nową Zelandię oraz Kanadę. O Europie w tym temacie ani słowa. Nie wiadomo również czy sama technologia NSO działałby dalej z poziomu Izraela czy też zostałaby przeniesiona na teren Stanów Zjednoczonych.

Czytaj też: Polska bez dostępu do Pegasusa. Z listy wypadły m.in. reżimy

Do czego USA miałyby wykorzystać Pegasusa? Zapewne po prostu do tego, do czego został stworzony – biorąc na cel różne persony, głównie ze wschodu. W obliczu trwającej wojny w Ukrainie Amerykanie bardzo mocna zbroją się na przyszłość. Czy do takiej transakcji faktycznie dojdzie? Na ten moment ciężko to wszystko jednoznacznie ocenić. 

Źródło: NyTimes / fot. Chris Yang – Unsplash.com

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.