Przez lata używałem dość topornej tradycyjnej kosiarki spalinowej i pomimo, że samo koszenie zaliczam do dość przyjemnych prac ogrodowych (w przeciwieństwie do wyrywania chwastów), to hałas generowany przez silnik potrafił skutecznie zniechęcić mnie do tej czynności. Z pomocą przychodziły oczywiście słuchawki z dobrym tłumieniem dźwięków otoczenia.
Elektryfikacja powoli wdziera się nie tylko do branży motoryzacyjnej. Urządzenia zasilane akumulatorowo coraz częściej obecne są w naszych domach i ogrodach. Do tego grona zalicza się również sprzęt ogrodniczy.
STIGA, marka ze stuletnią tradycją, obecna w 70 krajach na całym świecie kładzie coraz większy nacisk na swoje portfolio urządzeń akumulatorowych. Aby przekonać się, czy współczesna technologia pozwoli mi zapomnieć o trykocie silnika i zapachu benzyny w ogrodowej szopie, postanowiłem przetestować kosiarkę akumulatorową szwedzkiej marki.
Z uwagi na wielkość trawnika (ok. 400 m2) postawiłem na model, który w teorii zapewnia koszenie nawet większej powierzchni. Wybór padł na kosiarkę Collector 548e S 2x4Ah, której cena wynosi ok. 4000 zł.
Rozpakowanie i pierwsze wrażenia
Zamawiając sprzęt ogrodniczy w sklepie STIGA, produkt zostanie dostarczony dobrze zabezpieczony w kartonie, w moim przypadku był on na tyle duży, że dotarł na palecie.
Po zdjęciu pasów zabezpieczających mogłem przystąpić do składania kosiarki. W pudełku oprócz samej kosiarki znalazłem częściowo materiałowy kosz na trawę o pojemności 60 L, dwa akumulatory 48V 2x 4Ah i dedykowaną ładowarkę na dwa akumulatory.
STIGA Collector 548e S 2x4Ah przed rozpakowaniem
Przygotowanie nowej kosiarki do pracy zajęło mi kilka minut, wystarczyło zamontować uchwyt kierowniczy i zabezpieczyć kable specjalnymi uchwytami. Co ważne, wysokość oraz kąt nachylenia kierownicy można regulować za pomocą specjalnego pierścienia. Dzięki niemu złożymy też kierownicę, aby przygotować kosiarkę do transportu.
W miejscu, gdzie w kosiarkach spalinowych znajduje się silnik, znajdziemy pokrywę z miejscem na dwa akumulatory. Poza tym, konstrukcja samej kosiarki nie różni się specjalnie od urządzeń spalinowych. Na kierownicy mamy dwa uchwyty, górny odpowiada za zasilanie, a dolny za napęd. Prosto i bez zbędnych udziwnień.
Pod wspomnianą już pokrywą jest też pokrętło ON/OFF. Warto o nim pamiętać, wyjmując akumulatory do ładowania.
Aby uruchomić kosiarkę trzeba przyciągnąć do siebie górną dźwignię do siebie i wcisnąć niewielki przycisk znajdujący się na prawej krawędzi kierownicy. Jeżeli posiadasz kosiarkę spalinową z manualnym rozruchem sznurkowym, będziesz zachwycony.
Zastosowane materiały nie budzą zastrzeżeń – wręcz przeciwnie. Kosiarka jest bardzo dobrze wykonana i spasowana. W sprzęcie za takie pieniądze nie mogło być inaczej.
Z przodu znajduje się uchwyt ułatwiający transport kosiarki
Parametry Collector 548e S 2x4Ah
Kosiarka akumulatorowa Collector 548e S 2x4Ah jest napędzana dwoma silnymi zsynchronizowanymi akumulatorami 48 V 4Ah i może zapewnić do 550 m2 powierzchni na jednym ładowaniu. Moc znamionowa silnika wynosi 1,50 kW, a korpus wykonano ze stali.
Stalowy agregat tnący o szerokości 48 cm
Z uwagi na spory ogród, zależało mi na sporej szerokości koszenia i pod tym względem omawiany model nie zawodzi bowiem parametr ten wynosi aż 46 cm. Do dyspozycji otrzymujemy 6 wysokości koszenia (22-80 mm), koła 200/280 mm, rowkowane na łożyskach kulkowych z miękkim bieżnikiem i hybrydowy kosz o pojemności 60 litrów.
Waga kosiarki to 29 kg, a każdego z akumulatorów 1,36 kg.
Kosiarka akumulatorowa w praktyce
Cena kosiarki STIGA Collector 548e S 2x4Ah wskazuje, że jest to sprzęt z wyższej półki. Wydając 4000 zł na urządzenie do ogrodu należy oczekiwać komfortu i niezawodności, jak jest w praktyce?
Moje pierwsze wrażenie – wow, co za lekkość. Cała konstrukcja wydaje się naprawdę lekka i prowadzenie bez napędu może być naprawdę przyjemne. Według producenta, prędkość napędu wynosi maksymalnie 3,7 km/h. W mojej ocenie sam napęd został bardzo dobrze zbalansowany i nie jest nachalny. Odpowiednio wspomaga on prowadzenie urządzenia i nie mamy tutaj wrażenia, że za kosiarką trzeba biec.
Mając wcześniejsze doświadczenia z dość mocną kosiarką spalinową, miałem obawy, czy STIGA wyposażona w dwa akumulatory 4 Ah poradzi sobie z wyższą trawą czy chwastami. Już pierwsze koszenie rozwiało moje obawy – Collector 548e S 2x4Ah nie odstaje pod względem mocy od swoich spalinowych odpowiedników.
Urządzenie bez zadyszki kosi wysoką i gęstą trawę. Postanowiłem skosić dość zaniedbany trawnik przy chodniku przed domem, gdzie źdźbła sięgają nawet 30 cm. Zadanie to okazało się łatwizną dla Collector 548e S 2x4Ah.
Pozytywnie zaskoczył mnie czas pracy akumulatorów. Oczywiście, producent podaje powierzchnię koszenia do 550 m2 na jednym ładowaniu, ale wydajność tak naprawdę zależy od wielu czynników, jak wysokość trawy, gęstość, korzystanie z napędu, itd.
W moim przypadku, gdzie powierzchnia trawy wynosi ok. 400 m2, w pełni naładowana kosiarka za każdym razem potrafiła sprostać zadaniu. Po 40-50 minutach koszenia z przerwami na opróżnienie kosza zawsze miałem jeszcze jedną kreskę pojemności baterii.
Oczywiście, po koszeniu najlepiej od razu umieścić akumulatory w ładowarce, aby były gotowe na kolejne zadanie. Zdarzyło się, że o tym zapomniałem i sobotnie poranne koszenie musiałem przełożyć o kilka godzin czekając, aż baterie będą pełne.
Hałas emitowany przez Collector 548e S jest na akceptowalnym poziomie i wynosi ok. 82 dB przy koszeniu suchej trawy.
Akumulatory i ładowanie
W zestawie otrzymujemy dwa akumulatory E 440 4.0 Ah – pasują one do wszystkich urządzeń oraz kosiarek STIGA z serii 3, 5, 7 i 9. Pojemność każdego akumulatora wynosi 4Ah, moc 48V.
STIGA dołącza do zestawu podwójną ładowarkę EC 415 D, która jest kompatybilna ze wszystkimi akumulatorami ePower 48V. Prąd ładowania wynosi 1,5 Ah, a akumulator 4Ah naładujemy w około 180 minut.
Sporym ułatwieniem są specjalne wskaźniki znajdujące się na każdym z akumulatorów. Wystarczy jedno kliknięcie, aby sprawdzić poziom naładowania wyrażony w 4 paskach LED.
Spalinowa czy akumulatorowa?
Po dwóch miesiącach koszenia z Collector 548e S nie mam wątpliwości, że akumulatorowy sprzęt ogrodowy to słuszny kierunek. Omawiana kosiarka praktycznie pod żadnym względem nie odstaje od swoich spalinowych odpowiedników… może poza znacznie wyższą ceną 🙂 Ma za to sporo zalet, które mogą przesądzić o wyborze sprzętu akumulatorowego.
Stawiając na sprzęt akumulatory możemy zapomnieć o przeglądach oraz problematycznej konserwacji. O tym, że nie trzeba wymieniać filtrów czy oleju chyba nie muszę wspominać.
Doceniam to, jak lekko prowadzi się Collector 548e S, kosiarką operuje się naprawdę wygodnie, a napęd jest komfortowy. Duża moc oraz długi czas koszenia na jednym ładowaniu to kolejne atuty.
Dzięki kosiarce akumulatorowej nie muszę martwić się o zapas benzyny w kanistrze, której szczerze mówiąc wolałbym nie przechowywać w domku ogrodowym. Świetnie wypada też wszechstronność – mamy do dyspozycji duży kosz na trawę wykonany z lekkiego materiału tekstylnego, regulowany kąt nachylenia kierownicy oraz aż 6 regulacji wysokości. Mechanizm mechanizmu Fulcrum pozwala na koszenie przy żywopłotach, drzewkach, ścianach budynku itp. oraz łatwe składanie kierownicy do przechowywania.
Warto też pamiętać, że dołączone do zestawu akumulatory ePower E 440, pasują też do wszystkich urządzeń oraz kosiarek STIGA z serii 3, 5, 7 i 9. Możemy zatem rozbudować swoje portfolio akumulatorowych urządzeń ogrodowych oszczędzając na zakupie kolejnych baterii.
Jeżeli masz duży ogród, lubisz pielęgnować trawnik i chcesz postawić na wszechstronny sprzęt w nowoczesnym wydaniu, Collector 548e S będzie słusznym wyborem.