Sennheiser Momentum 4 – test. Jak wypadają na tle słuchawek od Sony i Bose?

Aleksander PiskorzSkomentuj
Sennheiser Momentum 4 – test. Jak wypadają na tle słuchawek od Sony i Bose?

Sennheiser kontynuuje rozwijanie produktów ze swojej flagowej serii Momentum. W ciągu ostatnich tygodni miałem okazję zapoznać się bliżej z modelem Momentum 4, który niemiecka firma pozycjonuje jako rywala dla sprzętów od Sony czy Bose. Ta seria od zawsze była podstawą dla tych, którzy szukają najwyższej klasy słuchawek bezprzewodowych. Czy teraz, w czwartej generacji, Momentum 4 Wireless kontynuują dziedzictwo doskonałego dźwięku i estetyki swojego poprzednika? Tego dowiesz się z poniższego testu.

Urządzenie Sennheiser Momentum 4 zostało wypożyczone redakcji na czas trwania testów przez firmę Sennheiser.

Sennheiser wraz ze słuchawkami Momentum 4 obiecuje poprawę komfortu, dodatkowe możliwości personalizacji dźwięku oraz poprawiony, autorski system redukcji szumów. Biorąc pod uwagę, że konkurencja również podniosła wtych kwestiach poprzeczkę, ciekawie było sprawdzić, jak Momentum 4 wypada w porównaniu ze swoimi rywalami.

Sennheiser Momentum 4 Wireless
Słuchawki Sennheisera cechują się prostotą

Design

Słuchawki Momentum 4 Wireless charakteryzują się bardziej minimalistycznym wzornictwem w porównaniu do poprzednich modeli Momentum. Ogólna estetyka słuchawek jest prostsza i bardziej stonowana. Momentum 4 są dostępne w trzech stylowych wersjach kolorystycznych – czarnej, białej i piaskowej. Do mnie trafiła wersja czarna.

Niemiecki producent wykorzystuje w konstrukcji wysokiej jakości materiały, takie jak aluminium i skóra, nadając słuchawkom charakter z półki premium. To właśnie skórzane pady i wygoda Sennheisera były zawsze czymś, co przyciągało mnie do produktów tego producenta. 

Nauszniki ze sztucznej skóry są miękkie i wygodnie otaczają uszy dzięki owalnemu kształtowi. 

Pomimo luksusowych materiałów, słuchawki są zaskakująco lekkie i ważą nieco ponad 300 gramów. I to faktycznie czuć na głowie – Sennheiser w tym przypadku ewidentnie chciał postawić na długotrwały komfort słuchania. Na co dzień pracuję zdalnie i korzystam ze słuchawek średnio od 4 do nawet 6h dziennie Nauszniki i pałąk mają na tyle niewielką siłę docisku, że moje uszy praktycznie nie odczuły tego, że słuchawki znajdują się tak długo na mojej głowie. 

Mam jednak wrażenie, że w porównaniu do poprzednich modeli, Sennheiser zmniejszył możliwość regulacji swoich słuchawek. Posiadam dość sporą głowę i za każdym razem musiałem wysuwać słuchawki na maksymalną odległość od pałąka.

Jeśli chodzi o mobilność, słuchawki składają się na zawiasach, po to aby stały się bardziej kompaktowe. Pozwala to na łatwe przechowywanie w dołączonym, miękkim futerale podczas podróży. 

Momentum 4 Wireless pod względem designu mają wszystko: stonowaną estetykę i wygodę. Trzeba czegoś więcej? 

Sennheiser Momentum 4 Wireless
Minimalizm to największy atut tego modelu

Funkcje

Słuchawki Momentum 4 Wireless oferują imponujący zestaw funkcji i technologii. Zacznę od żywotności baterii, bowiem samo akcesorium pozwala na niewiarygodnie długi czas słuchania – według producenta nawet do 60h. Podczas mojego weekendowego wyjazdu (w obie strony pociągiem) i korzystania ze słuchawek przez prawie 3 dni, nie musiałem ich ładować ani razu. I to wszystko ze stale włączoną aktywną redukcją szumów. Konkurencja mogłaby się uczyć. Zdecydowanie. Ładowanie odbywa się przez USB-C, korzystając z dowolnego kabla. To już raczej standard w branży audio.

Przejdźmy do panelu bocznego. Dotykowe elementy sterujące na nausznikach umożliwiają sterowanie odtwarzaniem muzyki i połączeniami, a także dostęp do wspieranych asystentów głosowych. Istnieją również fizyczne przyciski do zasilania, parowania Bluetooth i przełączania między trybami ANC. Mówiąc o Bluetooth, słuchawki wykorzystują standard Bluetooth 5.2, umożliwiając stabilne połączenia wielopunktowe z dwoma urządzeniami jednocześnie (u mnie to komputer + iPhone). 

Jeśli chodzi o obsługę kodeków audio, obejmują one SBC, AAC i aptX Adaptive. Ten ostatni pozwala na odtwarzanie 24-bitowego dźwięku o wysokiej rozdzielczości i niskim opóźnieniu, co doskonale sprawdza się podczas oglądania filmów. Głównie dlatego, że po prostu… eliminuje to nieprzyjemne lagi. 

Sennheiser Momentum 4 Wireless
Słuchawki zostały zaprojektowane z myślą o mobilności

Adaptacyjna redukcja szumów wykorzystuje cztery zewnętrzne mikrofony do ciągłego monitorowania hałasu otoczenia i niwelowania go za pomocą przeciwstawnych fal dźwiękowych. Działa przyzwoicie, ale Sony i Bose w tej kategorii po prostu wygrywają. Momentum 4 Wireless nie radzą sobie z ludzkim głosem, niezależnie od ustawienia. Tak samo, podczas wspomnianej podrózy pociągiem miałem problem z totalnym wyciszeniem. Takiego problemu nie ma w moich prywatnych słuchawkach od Bose. 

Pozostając przy ANC, w słuchawkach Sennheisera dostępne są również tryby przezroczystości i wzmocnienia passthrough, aby w razie potrzeby wpuścić dźwięk otoczenia.

W kontekście asystentów, Sennheiser oferuje wsparcie dla Siri, Asystenta Google oraz Bixby od Samsunga.

Jakość dźwięku

Ogólnie rzecz biorąc, jakość dźwięku Momentum 4 Wireless jest naprawdę, kontynuując typową barwę niemieckiej firmy, którą znam od lat i bardzo lubię. Konkretniej? Ciemno, gęsto, dużo rezonującego basu i nieco “zamulone” tony średnie. Pomimo tego, w większości gatunków muzycznych, Momentum 4 Wireless oddają dźwięk w sposób bardzo zrównoważony.

Wysokie i średnie tony są bardzo wyraźne i szczegółowe. Gitary akustyczne, talerze i wokale komponują się w przyjemny sposób. Najwyższe pasmo trafiło w moje gusta – bez nadmiernej ostrości czy podkreślenia sybilantów.

Bas zapewnia satysfakcjonujące uderzenie i głębię, która ożywia muzykę elektroniczną, hip hop i pop. Jest on wzmocniony powyżej neutralnego poziomu, ale unika dudnienia lub mulistego brzmienia. Bas nie przenika też nadmiernie do dolnej warstwy średnich tonów.

Scena dźwiękowa, jak to u Sennheisera ma otwartą, przestrzenną jakość z dokładnym obrazowaniem. Można bez problemu wskazać różne instrumenty w polu stereo. Daje to muzyce wrażenie koncertu na żywo lub bycia na dobrze nagłośnionym festiwalu w plenerze – plus dla Niemców.

Sennheiser Momentum 4 Wireless
Na jakość dźwięku w modelu Momentum 4 nie ma co narzekać

W porównaniu z innymi flagowymi słuchawkami bezprzewodowymi Sony, Bose i innych producentów, Momentum 4 plasują się na samym szczycie pod względem rozdzielczości dźwięku i jego muzykalności. Możliwość dostosowania dźwięku za pomocą korektora jest tylko punktem dodatnim w całej układance. 

Ogólna tonacja, choć nie jest neutralna, jest bardzo przyjemna i dobrze sprawdza się w różnych gatunkach muzycznych. Audiofile, którym zależy na dokładności, mogliby oczekiwać bardziej płaskiego brzmienia, ale większość słuchaczy powinna pokochać w tym sprzęcie żywe, dynamiczne brzmienie.

Aplikacja

Słuchawki Momentum 4 Wireless są dostarczane z aplikacją towarzyszącą Sennheiser Smart Control dla systemów iOS i Android. Ta bezpłatna aplikacja odblokowuje opcje personalizacji i dodatkowe funkcje poprawiające wrażenia słuchowe. Za pośrednictwem prostego interfejsu można uzyskać dostęp do szczegółowego equalizera, aby dostosować sygnaturę dźwięku do własnych upodobań. Istnieją również wstępnie ustawione tryby i możliwość dostrojenia dźwięku przez aplikację do słuchu użytkownika za pomocą funkcji personalizacji dźwięku.

Sennheiser Smart Control
Aplikacja Smart Control pozwala na łatwe kontrolowanie słuchawek

Inne przydatne funkcje aplikacji obejmują regulowaną redukcję szumów i tryby “przezroczystości”, aktualizacje oprogramowania układowego w celu zapewnienia aktualności słuchawek oraz konta użytkowników do zapisywania ustawień.

Czy warto?

Sennheiser Momentum 4 Wireless to prawdziwe bezprzewodowe słuchawki ANC klasy premium, które zapewniają komfort, jakość dźwięku i całkiem sporą funkcjojnalność. W mojej opinii, bez wątpienia kontynuują one reputację linii Momentum w zakresie doskonałej reprodukcji dźwięku z żywą, wciągającą sygnaturą dźwiękową.

Sennheiser Momentum 4 Wireless
Czy warto kupić Momentum 4 od Sennheisera?

Chociaż redukcja szumów jest przyzwoita, warto pamiętać, że jest nieco słabsza od topowych modeli słuchawek takich producentów, jak Sony czy Bose. Póki co, 60-godzinny czas pracy na baterii wyznacza nowy punkt odniesienia dla kategorii, któremu żaden konkurent nie może dorównać. Pomiędzy korektorem graficznym i obsługą kodeka aptX Adaptive, osoby poszukujące konfigurowalnego, doskonałego dźwięku będą naprawdę bardzo zadowolone.

Jeśli szukasz słuchawek, które są bardzo wygodne, zapewniają świetny czas pracy na baterii, głęboki, wręcz rezonujący z czaszką bas i minimalistyczną estetykę – dobrze trafiłeś. Polecam. 

Seria Momentum niezależnie od modelu jest warta uwagi. Niemiecki producent po prostu kolejny raz to potwierdził. 

Cena? Około 1599 zł.

dobry produkt - WYBÓR REDAKCJI

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.