Huawei MateView GT 27 – recenzja. Monitor, który da się lubić

Maksym SłomskiSkomentuj
Huawei MateView GT 27 – recenzja. Monitor, który da się lubić
Kilka miesięcy temu Huawei zaskoczył wszystkich prezentacją swojego pierwszego monitora dla graczy. Ku naszemu zaskoczeniu 34-calowy Huawei MateView GT okazał się sprzętem niemalże idealnym w swojej klasie cenowej. Niedawno do sprzedaży w Polsce trafił mniejszy i jeszcze tańszy wariant urządzenia. Huawei MateView GT 27 to 27-calowy monitor z zakrzywioną matrycą, który na papierze wydaje się nie mieć większych braków. A jak jest w rzeczywistości?

Specyfikacja Huawei MateView GT 27

  • Przekątna ekranu: 27″
  • Typ matrycy: matowa, VA, zakrzywiona 1500R
  • Rozdzielczość: 2560 x 1440 pikseli (16:9)
  • Częstotliwość odświeżania obrazu: 165 Hz
  • Technologia synchronizacji: AMD FreeSync
  • Jasność: 350 cd/m2
  • Kontrast: 4000:1
  • Głośniki: Nie
  • Złącza: 1x HDMI 2.0, 1x DisplayPort 1.2, 1x USB-C (tylko do zasilania)
  • VESA: 100 x 100 mm
  • W zestawie: kabel DP, zasilający USB-C, zasilacz, instrukcja obsługi
  • Cena: 1699 złotych

Do 14 listopada Huawei MateView GT 27 da się kupić w cenie 1699 złotych z zegarkiem Huawei Watch GT 2e za złotówkę. Huawei Watch GT 2e kosztuje w regularnej sprzedaży ok. 499 złotych.

Huawei MateView GT 27 1

Rzut oka w specyfikację unaocznia kilka różnic pomiędzy Huawei MateView GT 27, a modelem z matrycą o przekątnej 34-cali. Przede wszystkim, najnowsza propozycja popularnego producenta to monitor o klasycznych proporcjach obrazu 16:9. Postawiono tu na panel VA o zakrzywieniu 1500R, wyświetlający obraz o rozdzielczości 2560×1440 pikseli z częstotliwością 165 Hz. Monitor o tej przekątnej i rozdzielczości wydaje się optimum w dzisiejszych czasach. Zapomnijmy w końcu o niewielkich panelach 24-calowych. Większy znaczy lepszy.

Huawei MateView GT 27 3

W zestawie z monitorem znalazł się przewód DisplayPort oraz kabelek USB-C. Towarzyszy im zasilacz 65 W – niewiele większy od tego, za pomocą którego ładuję akumulator w moim Huawei P30 Pro. Serio, to robi pozytywne wrażenie. Niestety, port USB-C w monitorze Huawei służy wyłącznie do zasilania urządzenia i poza tym z oczywistych względów jest nieużywalny. Oprócz tego w pudełku widnieje instrukcja obsługi oraz klucz inbusowy.

Huawei MateView GT 27 20

O ile ramię monitora podłącza się do panelu beznarzędziowo, to już metalową podstawę należy do ramienia przykręcić za pomocą jednej śruby – w tym właśnie pomoże rzeczony klucz. Czy skręcenie tych dwóch elementów stanowi duży problem? Oczywiście, że nie. Ot, można było zastosować śrubkę, do wkręcenia której narzędzia nie są potrzebne, dla wygody użytkownika. Montaż przebiega sprawnie i trwa co najwyżej kilkadziesiąt sekund.

Huawei MateView GT 27 12

Huawei MateView GT 27 wygląda bardzo minimalistycznie. Nie ma tu efektownego soundbara z podświetleniem RGB, będącego wizytówką jednej z wersji 34-calowego Huawei MateView GT. Ba, nie ma nawet głośników, ale gracze z pewnością się bez nich obejdą. Te zupełnie niepotrzebnie śrubowałyby cenę. Czarne ramki otaczające monitor są niewielkie – największa jest dolna, na której usytuowano w centralnym punkcie logo Huawei. Tuż pod nim znajduje się dżojstik, pozwalający sterować menu OSD urządzenia.

Urządzenie oferuje dość ubogi zakres regulacji. Monitor da się regulować w pionie (góra, dół) oraz pochylać do przodu i do tyłu. Brakuje możliwości obracania lub przechylania panelu. Szczerze? Da się bez tego żyć, ale dla niektórych może to być mankament.

HUAWEI MateView GT 27 Standard Edition 01

Logo producenta widnieje także na tylnym, wykonanym z plastiku panelu – niemal w całości czarnym. Jedynymi akcentami w innych barwach są sygnatura Huawei oraz srebrny okrąg w miejscu podłączenia ramienia monitora. Głębokość konstrukcji to 20 centymetrów.

Huawei MateView GT 27 8

Huawei MateView GT 27 wyposażono w pojedynczy port HDMI 2.0 oraz DisplayPort 1.2. Nie jest to wiele, ale lwiej części użytkowników w zupełności wystarczy. Jasne, sprzęt mógłby mieć HDMI 2.1 i DisplayPort 1.4, ale większość użytkowników nie dostrzeże ich nieobecności. Brak choćby jednego złącza USB-A? Zbrodnia, nie ładnie.

HUAWEI MateView GT 27 Standard Edition 08

Panel VA to pewnego rodzaju kompromis pomiędzy matrycami TN i IPS. Zapewnia on nieco gorszy czas reakcji, wynagradzając to użytkownikowi świetnymi czerniami i dobrym odwzorowaniem kolorów. E-sportowcy pokręcą nosami, ale dla graczy nie przesiadujących całymi dniami przed bardzo dynamicznymi FPS-ami nie powinno to mieć znaczenia. Monitor Huawei okazuje się urządzeniem bardzo uniwersalnym, podobnie jak jego większy „brat”.

Huawei MateView GT 27 17

Huawei MateView GT 27 to kolejny z monitorów w ofercie Huawei, który zaskakuje jakością obrazu. 100-procentowe pokrycie palety kolorów sRGB, blisko 91-procentowe pokrycie przestrzeni DCI-P3 oraz 90-procentowe AdobeRGB. Nieźle. Jeszcze lepiej wypada wartość delta E, wynosząca 1,1. Producent nie kłamał obiecując doskonałe odwzorowanie kolorów. Także jasność pokrywa się z deklaracjami, a nawet nieznacznie przekracza je w najjaśniejszym punkcie matrycy i wynosi 363 cd/m2.

HUAWEI MateView GT 27 Standard Edition 05

Huawei MateView GT 27 występuje też w wersji z soundbarem

Subiektywnie obraz prezentuje się naprawdę dobrze. Dysponujemy platformą redakcyjną z procesorem Intel Core i7-11700K oraz układem graficznym Palit GeForce RTX 2080 Ti. To idealny diet do zabawy w rozdzielczości 1440p na 27-calowym panelu. Jego zakrzywienie nie jest czymś niezbędnym przy tej przekątnej wyświetlacza, ale na pewno nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie, pozwala w lepszym skupieniu wzroku na obrazie. Moje wrażenia z użytkowania tego panelu oceniam po prostu pozytywnie. Gdyby miał to być mój monitor do pracy na co dzień, byłbym z niego zadowolony.

Warto w tym miejscu napisać, że Huawei MateView GT 27 obsługuje AMD FreeSync, ale działa także bez zarzutu z NVIDIA G-Sync na kartach GeForce.

HUAWEI MateView GT 27 Standard Edition 07

Podsumowanie

Drugi monitor dla graczy od Huawei to podobnie jak poprzednik konstrukcja udana, choć z nieco mniejszym efektem wow. Parametry jego działania z pewnością nie czynią z niego najlepszego monitora dla graczy w swojej cenie, ale na pewno sprawiają, że jest to jedna z ciekawych wszechstronnych propozycji. Czyż nie jest tak, że gracze dość często oglądają również filmy i seriale? Bardzo dobre odwzorowanie kolorów, wysoki kontrast i głębokie czernie to niewątpliwe atuty urządzenia. Nie można oczywiście zapominać o wysokiej rozdzielczości matrycy oraz szybkości działania na poziomie 165 Hz. Brak portu USB w urządzeniu tej klasy to istotne niedopatrzenie.

Huawei MateView GT 27 ma ogromną konkurencję w cenie ok. 1699 złotych. Jest dobrym monitorem, ale nie jestem przekonany, czy czymś się wyróżnia. Jego sytuację poprawia przedsprzedażowy gratis. Czy regularna cena monitora ulegnie obniżeniu po tym czasie? Oby – wtedy będę mógł go z czystym sumieniem polecić.

Mocne strony:

+ 27 cali i rozdzielczość 1440p to obecne optimum dla graczy
+ odświeżanie 165 Hz
+ wysoki kontrast i dobre czernie
+ świetna fabryczna kalibracja
+ niezła jasność ekranu, zgodna z deklarowaną
+ dobra jakość wykonania
+ oferta przedsprzedażowa z fajnym gratisem

Słabe strony:

ograniczone możliwości regulacji podstawy
lekkie smużenie matrycy
brak portu USB-A
port USB-C tylko do ładowania
 

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.