Załoga łodzi Titan nie żyje. Odnaleziono pozostałości jednostki

Piotr MalinowskiSkomentuj
Załoga łodzi Titan nie żyje. Odnaleziono pozostałości jednostki

Straż Wybrzeża Stanów Zjednoczonych poinformowała o śmierci załogi prywatnej łodzi podwodnej Titan, z którą utracono kontakt cztery dni temu. Jeden z fragmentów jednostki odnaleziono około pół kilometra od dziobu Titanica i najprawdopodobniejszym scenariuszem jest utrata komory ciśnieniowej – dlatego też części pojazdu znajdowane są w przeróżnej odległości od siebie. Przyjrzyjmy się tej sprawie nieco bliżej.

Odnaleziono szczątki łodzi Titan

Wczoraj informowaliśmy Was o szczegółach nieodpowiedzialnej wyprawy miliarderów, którzy zanurzyli się w głąb Oceanu Atlantyckiego – zaledwie po godzinie i 45 minutach od rozpoczęcia rejsu utracono kontakt z turystami. Od tamtego momentu nie było wiadomo, co dzieje się łodzią podwodną Titan, należącą do firmy OceanGate. Pierwotnym planem było zabranie mężczyzn na głębokość 3800 metrów poniżej poziomu morza i zobaczenie wraku Titanica.

Teraz już wiemy, że misja zakończyła się sromotną klęską. Straż Wybrzeża Stanów Zjednoczonych zorganizowała specjalną konferencję, podczas której podzielono się najważniejszymi szczegółami odnośnie do odnalezionego stożka ogonowego łodzi. Teraz wiemy, że maszynę pokonało ciśnienie, a jej części znajdują się w różnych miejscach wokół Titanica – nie ustalono jednak jeszcze, kiedy doszło do katastrofy.

Paul Hanken, ekspert ds. terenów podmorskich, wypowiedział się o sprawie w następujący sposób:

Pierwszą rzeczą, którą znaleźliśmy, był stożek dziobowy… potem znaleźliśmy duże pole szczątków. W tym dużym polu szczątków znaleźliśmy przedni dzwon kadłuba ciśnieniowego. To była pierwsza wskazówka, że doszło do katastrofy. Wkrótce potem znaleźliśmy drugie, mniejsze pole szczątków. Znaleźliśmy drugi koniec kadłuba ciśnieniowego, który… w zasadzie składał się z całej komory ciśnieniowej…

OceanGate, firma stojąca za łodzią Titan, wystosowała natomiast stosowne oświadczenie:

Jesteśmy pewni, że nasz CEO Stockton Rush, Shahzada Dawood i jego syn Suleman Dawood, Hamish Harding i Paul-Henri Nargeolet niestety zaginęli. Ci mężczyźni byli prawdziwymi odkrywcami, których łączył duch przygody i głęboka pasja do eksploracji i ochrony oceanów. Nasze serca są z tymi pięcioma duszami i każdym członkiem ich rodzin w tym tragicznym czasie. Opłakujemy utratę życia i radości, którą przynieśli wszystkim, których znali. To niezwykle smutny czas dla naszych oddanych pracowników, którzy są wyczerpani i głęboko opłakują tę stratę. Jesteśmy głęboko wdzięczni niezliczonym mężczyznom i kobietom z wielu organizacji społeczności międzynarodowej, którzy przyspieszyli szeroko zakrojone zasoby i tak ciężko pracowali nad tą misją.

Sprawa rzecz jasna będzie teraz szczegółowo badana, lecz najważniejsze kwestie są już znane – załoga Titan nie żyje. Niemalże wszyscy są przekonani, że nie uda się odnaleźć wszystkich części ciał utraconych turystów, różnica ciśnienia bez wątpienia wyrządziła ekstremalne szkody jeśli chodzi o ten aspekt.

Źródło: The Guardian / Zdjęcie otwierające: OceanGate

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.