W samym systemie sztuczna inteligencja odgrywa jednak kluczową rolę: dzięki niej komputery są w stanie w łatwiejszy sposób „trawić” dane na bieżąco i odkrywać zależności, na które człowiek wpadłby po dłuższym czasie. System nie jest jednak jeszcze idealny: technologia nie bierze pod uwagę kilku czynników powiązanych z trzęsieniem ziemi i jest podatna na błędy pomiarowe – te usterki mają jednak zostać wyeliminowane w przyszłości. Nature zdradza także, iż całe oprogramowanie jest jeszcze zbyt wolne, aby móc pracować w czasie rzeczywistym.
Póki co można jednak uznać, że mamy do czynienia z naprawdę obiecującym startem. To już kolejne pole do popisu dla sztucznej inteligencji, która finalnie ma zapewnić nam bezpieczeństwo.
Jak dobrze, że w Polsce trzęsienia ziemi są zjawiskiem występującym bardzo rzadko.
Źródło: Nature