Sztuczna inteligencja idzie na wojnę. Czy Stany Zjednoczone zdominują świat?

Aleksander PiskorzSkomentuj
Sztuczna inteligencja idzie na wojnę. Czy Stany Zjednoczone zdominują świat?

W obliczu rosnącej potęgi militarnej Chin i dynamicznych zmian geopolitycznych, USA intensywnie inwestują w AI i autonomiczne systemy wojskowe. Czy te technologie stanowią klucz do przyszłej dominacji, czy może obrócą się przeciwko ich twórcom?

W ostatnich latach rola sztucznej inteligencji i autonomicznych systemów w strategii wojskowej zyskuje na znaczeniu. Te nowoczesne technologie są coraz częściej uznawane za kluczowe w kontekście przyszłości pola walki, oferując możliwości, które były dotąd nieosiągalne. Od bezzałogowych dronów do zaawansowanych systemów wykrywania i analizy, AI i autonomiczne systemy stają się nieodłącznym elementem nowoczesnych sił zbrojnych.

W kontekście Stanów Zjednoczonych, rosnąca rola AI jest szczególnie widoczna. Amerykańskie siły zbrojne coraz bardziej skupiają się na wykorzystaniu tych technologii, aby sprostać nowym i złożonym zagrożeniom na arenie międzynarodowej. Jednym z najważniejszych przeciwników, który wymaga zastosowania zaawansowanych rozwiązań, są… Chiny – ale to akurat było oczywiste do przewidzenia. 

Nadlatują samoloty Valkyrie

Jednym z najbardziej znaczących i jednocześnie kontrowersyjnych projektów w dziedzinie wojskowej sztucznej inteligencji są samoloty Valkyrie. Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych zainwestowały w ten projekt aż 5,8 miliarda dolarów, co podkreśla wagę i potencjał, jakie są z nim związane.

Przydział budżetu na poziomie 5,8 miliarda dolarów jest znaczący i pokazuje, że Siły Powietrzne USA traktują projekt Valkyrie jako jedną z kluczowych inicjatyw na najbliższe lata. Te środki finansowe mają być wykorzystane nie tylko na rozwój samej technologii, ale również na testy, szkolenia oraz integrację z istniejącymi systemami wojskowymi.

Samoloty Valkyrie są zaprojektowane tak, aby działać zarówno autonomicznie, jak i w kooperacji z załogowymi maszynami. Ich główne zdolności obejmują zaawansowane wykrywanie dzięki systemom AI, które mogą skanować i analizować duże obszary w poszukiwaniu potencjalnych zagrożeń. Dodatkowo, zintegrowane systemy pozwalają na błyskawiczne podejmowanie decyzji, co jest kluczowe w dynamicznych sytuacjach bojowych. Valkyrie mogą również działać jako “wingman” dla załogowych samolotów, zwiększając ich efektywność i bezpieczeństwo – podobny pomysł miał już Boeing. Elastyczność misji jest kolejnym atutem, ponieważ maszyny te mają możliwość przeprogramowania misji w czasie rzeczywistym, co pozwala na adaptację do zmieniających się warunków na polu walki.

W kontekście potencjalnej, przyszłej wojny, Valkyrie mogą pełnić wiele ról, od zadań rozpoznawczych po bezpośrednie wsparcie bojowe. Ich zdolność do autonomicznego działania i współpracy z innymi jednostkami sprawia, że mogą znacząco zwiększyć efektywność operacji wojskowych, jednocześnie zmniejszając ryzyko dla “ludzkiego” personelu.

Dolary lecą też w inne miejsca

Innym kluczowym elementem w strategii wojskowej Stanów Zjednoczonych jest rola Pentagonu w rozwijaniu i wdrażaniu autonomicznych systemów. Pentagon nie tylko planuje stworzenie nowych technologii, ale również intensywnie pracuje nad ich integracją z istniejącymi systemami wojskowymi. Jest to część szerszej strategii, która ma na celu utrzymanie przewagi technologicznej i strategicznej Stanów Zjednoczonych na arenie międzynarodowej.

Strategia Pentagonu zakłada wdrożenie tysięcy dronów i zaawansowanego sprzętu wojskowego, który ma służyć jako przeciwwaga dla liczbowej przewagi Chin. Jest to odpowiedź na rosnące ambicje militarne tego azjatyckiego giganta, który w ostatnich latach wydaje kosmiczne pieniądze na swoje wojsko. Zastępca Sekretarza Obrony Kathleen Hicks podkreśliła, że jest to “imperatyw innowacji”, który ma na celu utrzymanie przewagi Stanów Zjednoczonych w dziedzinie technologii wojskowych.

Wdrożenie tak zaawansowanych systemów nie jest pozbawione wyzwań. Oprócz technicznych i logistycznych problemów, istnieją również kwestie etyczne i prawne związane z użyciem autonomicznych systemów w działaniach wojennych. Pomimo tych wyzwań, Pentagon jest zdecydowany kontynuować rozwój swoich pomysłów.

Izraelczycy inspirują swoją “kopułą”

Oprócz samolotów Valkyrie i innych autonomicznych systemów, Departament Obrony Stanów Zjednoczonych planuje implementację zaawansowanego systemu wykrywania z napędem AI. Ten system ma na celu monitorowanie przestrzeni powietrznej nad Waszyngtonem.

System wykrywania z napędem AI jest zaprojektowany tak, aby identyfikować i śledzić wszelkie obiekty latające w przestrzeni powietrznej. Dzięki zaawansowanym algorytmom, system jest w stanie rozpoznawać różne typy zagrożeń, od dronów po zaawansowane samoloty bojowe. To ma pozwolić na szybsze i bardziej efektywne reagowanie na zagrożenia.

Wojsko ma jednak problem. Po pierwsze, istnieją kwestie związane z prywatnością i nadzorem, które muszą być starannie zbadane i uregulowane. Po drugie, jak każda technologia oparta na AI, system wykrywania również może być podatny na błędy i fałszywe alarmy, co rodzi pytania dotyczące jego niezawodności i bezpieczeństwa.

Perspektywy na przyszłość

W obliczu rosnących zagrożeń i dynamicznie zmieniającej się sytuacji geopolitycznej, inwestycje w technologie AI i autonomiczne systemy stają się coraz bardziej kluczowe dla strategii wojskowej Stanów Zjednoczonych. Od samolotów Valkyrie, przez autonomiczne systemy Pentagonu, aż po zaawansowane systemy wykrywania, USA dąży do utrzymania swojej przewagi technologicznej i strategicznej.

Jednak zastosowanie tych nowoczesnych technologii nie jest pozbawione wyzwań. Oprócz kwestii technicznych i logistycznych, istnieją również poważne obawy etyczne i prawne. Wprowadzenie autonomicznych systemów do działań wojennych rodzi pytania o odpowiedzialność, zarówno w kontekście błędów systemów, jak i potencjalnych nadużyć.

Mimo tych wyzwań, perspektywy na przyszłość są obiecujące.

Jeśli USA uda się zrealizować wszystkie ze swoich pomysłów, to kto wie czy nie staną się one krajem, którego nie będzie się dało pokonać?

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.