Światowy dzień druku: kilka zaskakujących faktów z przeszłości

Jan MentelSkomentuj
Światowy dzień druku: kilka zaskakujących faktów z przeszłości
Z okazji obchodzonego dziś Światowego Dnia Druku przedstawiamy kilka dość mało znanych faktów. Druk jaki jest każdy widzi, można by powiedzieć. Ale… okazuje się, że nie zawsze: na naszej liście na pewno znajdziecie kilka zaskakujących informacji.

Zacznijmy od naj…

Czy wiesz, że: najmniejsza drukowana książka świata to 22-stronicowa japońska pozycja zawierająca zdjęcia kwiatów z czterech pór roku. Została wpisana do Księgi Rekordów Guinnessa. Może to być szybka lektura, ale nie radzimy robić tego bez lupy – chyba że chcesz wytężyć oczy – jej wymiary to 0,74 x 0,75 mm.

Czy wiesz, że: największy drukowany katalog to „Aviall Product and Catalog Book”. Pamiętacie, kiedy katalogi były głównym sposobem zakupów? Ludzie spędzali godziny, przeglądając błyszczące strony. W 2005 roku Aviall Services Inc. wypuściło giganta. Ma on 2656 stron, 3,4 kg i ma 7,1 cm grubości.

Czy wiesz, że: największy pierwotny nakład książki z gatunku literatury pięknej to „Harry Potter i Insygnia Śmierci” J.K Rowling. Pobił on rekord przemysłu drukarskiego. Pierwsze wydanie liczyło 12 milionów egzemplarzy, co czyni go największym pierwszym nakładem jaki kiedykolwiek zarejestrowano.

Czy wiesz, że: najstarszą zachowaną drukowaną książką jest buddyjska „Diamentowa Sutra” z 868 r.?

Czy wiesz, że: kroje pisma, zwane też czcionkami, były pierwotnie tworzone ręcznie i często nazywane imieniem drukarza, która je zaprojektował? Świetnym przykładem jest francuski drukarz Claude Garamond – jego czcionka jest nadal w użyciu.

Czy wiesz, że: wartość światowego przemysłu drukarskiego szacuje się na ok. 898 miliardów dolarów! To 8 razy więcej niż branża gier komputerowych i kwota porównywalna do wartości przemysłu motoryzacyjnego. Głównym motorem rozwoju jest wzrost ilości opakowań i etykiet. USA to największy na świecie rynek druku. Następna jest Japonia, a za nią idą kolejno Chiny, Niemcy, Wielka Brytania, Włochy, Francja, Kanada i Indie.

2020-10-21 143433

foto. Canva Pro

Czy wiesz, że: używanie papieru nie jest tak złe, jak niektórzy mogą sobie wyobrazić. W samej Europie w latach 2005-2015 lasy które były wykorzystywane w przemyśle papierniczym i drukarskim rozrosły się o obszar wielkości Szwajcarii! Każdego dnia powiększają się o powierzchnię 1500 boisk piłkarskich.

Choć te nasadzane lasy nie zastępują jednak lasów naturalnych, mimo to papier jest obecnie jednym z niewielu naprawdę zrównoważonych produktów na świecie. 61,5% całego papieru w Ameryce podlega recyklingowi, podczas gdy w Europie odsetek ten wynosi 72%. Na Starym Kontynencie co sekundę poddaje się recyklingowi 2 tony papieru.

Technologia stara jak… no właśnie

Pierwszym skojarzeniem, które u większości z nas pojawia się na hasło „historia druku”, jest nazwisko niemieckiego złotnika i rzemieślnika – Gutenberga. Skojarzenie jest jak najbardziej zrozumiałe, jednak nieco błędne – Jan Gutenberg owszem, przyczynił się do udoskonalenia i upowszechnienia druku, jednak nie jest autorem samej technologii.

Jego koncept – ruchoma czcionka i prasa drukarka – nie był do końca oryginalny – wspomnijmy wcześniejszy chiński wynalazek, a i w Europie działali wynalazcy, którzy podobne rozwiązania pokazali przed Niemcem, jednak to właśnie jemu udaje się sprawić, że druk zaczyna stawać się tani i masowy.

Ciekawostką jest fakt, że przez kolejnych 500 lat praktycznie niewiele zmienia się w tej dziedzinie – owszem, technologia druku jest cały czas rozwijana, jednak generalnie polega to głównie na udoskonalaniu dzieła Gutenberga.

Kolejna rewolucja w tej dziedzinie następuje dopiero w drugiej połowie XX wieku i jest ściśle związana z japońską firmą Epson (która powstała w latach 40. i początkowo nazywała się Daiwa Kogyo). To właśnie w jej laboratoriach powstała pierwsza na świecie mini-drukarka, model EP-101 (EP – Electronic Printer) na potrzeby tokijskiej olimpiady w 1964.

Krótko później pojawiła się właśnie nazwa Epson – powstała jako fraza EP Son – czyli dziecko (syn) urządzenia EP. Odwołanie się do tego udanego produktu drukarskiego zobowiązywało – w kolejnych dekadach laboratoria i fabryki firmy opuszczały kolejne urządzenia wyznaczające standardy mechanicznego zapisu znaków i obrazu.

I tak jest do dnia dzisiejszego – produkty Epsona można znaleźć w wielu domach i przedsiębiorstwach na całym świecie. W szerokiej, globalnej ofercie znajdują się zarówno małe drukarki atramentowe dla rodzin, kombajny dla biznesu, sprzęt do tworzenia etykiet czy drukarki wielkoformatowe.

Międzynarodowy Dzień Druku w tym roku, to dla Epsona wyjątkowe święto. Sprzedaż ich autorskiego, innowacyjnego rozwiązania EcoTank czyli zastępującego kartridże systemu uzupełniania atramentu przez użytkowników w drukarkach przekroczyła 50 mln szt. Gutenberg byłby dumny!

ET-2
Drukarki z serii EcoTank zapewniają tanie wydruki atramentowe. | foto. Epson

Bez postępu, jakiego dokonały prasy i drukarki na przestrzeni wieków, nie moglibyśmy cieszyć się przedmiotami codziennego użytku, które uważamy za oczywiste, tak różne jak książki i czasopisma, billboardy za oknem, umowy czy urzędowe dokumenty.

To dzięki Gutenbergowi i jego spadkobiercom jesteśmy otoczeni wieloma przedmiotami, których zaletą jest nie tylko przekazywanie komunikatów, ale i estetyka: kalendarz na ścianie, tapeta, którą wybieraliśmy godzinami, etykieta na butelce, może nawet T-shirt, który mamy na sobie. Druk jest dziś niezbędny w życiu codziennym i stał się tak powszechny, że na co dzień nawet go nie zauważamy.

Źródło i foto: Epson

Udostępnij

Jan Mentel