Starship prędko nie poleci. SpaceX powstrzymany przez urzędników

Anna BorzęckaSkomentuj
Starship prędko nie poleci. SpaceX powstrzymany przez urzędników

Niedawno Elon Musk pochwalił się na Twitterze zdjęciem statku Starship gotowego do kolejnego startu. Poinformował wówczas, że pojazd czeka już tylko na zielone światło ze strony amerykańskiej Federalnej Administracji Lotniczej (FAA). Jest jednak jasne, że Starship prędko nie poleci. FAA chce bowiem, by wpierw SpaceX wdrożyło aż 63 środki naprawcze.

Katastrofalna próba lotu

Starship po raz ostatni wystartował w kwietniu w ramach pierwszej próby orbitalnej. Próba ta zakończyła się jednak niepowodzeniem. Jako że procedura rozdzielenia jego członów nie mogła zostać przeprowadzona, SpaceX zdecydowało się na dokonanie samodestrukcji pojazdu. Niemniej, samodestrukcja dokonała się później niż chciano, rakieta zeszła z planowanej trajektorii, a szczątki rakiety spadły nie dość, że na domy i budynki w mieście Port Isabel w Teksasie, to również na plaże w Boca Chica. Ponadto start uszkodził platformę startową w siedzibie SpaceX.

W związku z powyższym Federalna Administracja Lotnictwa USA natychmiast uziemiła kolejne loty rakiet typu Staship. Wszczęła wówczas dochodzenie w kwestii tego, co poszło nie tak. Stwierdziła również, że pozwoli na kolejne loty statku dopiero wtedy, gdy stwierdzi, że ten nie zagraża publicznemu bezpieczeństwu. Zatem, już wtedy stało się jasne, że Starship nie poleci na orbitę prędko.

Urzędnicy z FAA mówią „nie tak szybko”

Teraz FAA nareszcie swoje dochodzenie zakończyła. W opublikowanym raporcie wymieniła 63 kwestie, w związku z którymi SpaceX musi podjąć działania, by Starship mógł znowu polecieć. Działania te mają zapobiec w przyszłości takim incydentom, jak ten, który miał miejsce w kwietniu. Ale jakie są to działania?

SpaceX musi na przykład przeprojektować elementy rakiety tak, aby zapobiec wyciekom i pożarom. Musi też zmodyfikować platformę startową w celu zwiększenia jej odporności na uszkodzenia. Tak się składa, że firma już zdążyła tę platformę startową ulepszyć, dodając do niej stalowe wzmocnienia i wyposażając ją w nowy system zalewania wodą, który ma obniżać jej temperaturę przy starcie. FAA jeszcze zapewne oceni jednak, czy te modyfikacje są wystarczające.

Inne środki naprawcze wymienione w raporcie to chociażby zwiększenie liczby analiz i testów systemów kluczowych dla bezpieczeństwa czy zwiększenie liczby wewnętrznych kontroli przy procesie projektowania. Jeżeli SpaceX chce, aby Starship znowu wystartował, musi zademonstrować, że dokonał absolutnie wszystkich wymaganych zmian.

Jak wspomniałam, kolejny Starship już czeka na start na platformie startowej SpaceX. FAA jasno komunikuje jednak, że zakończenie dochodzenia w sprawie ostatniego niepowodzenia nie daje zielonego światła do natychmiastowego wznowienia lotów tym pojazdem.

Jasne, część zarzutów postawionych w raporcie SpaceX znało jeszcze przed zakończeniem dochodzenia, co już nawet potwierdzono. Firma była zatem w stanie podjąć odpowiednie działania już wcześniej. Wątpliwe jest jednak, by rakieta mogła polecieć jeszcze w tym miesiącu. W najbliższym czasie SpaceX zapewne będzie prowadził na platformie startowej jej naziemne testy.

Źródło: Federalna Administracja Lotnictwa USA, fot. tyt. SpaceX

Udostępnij

Anna BorzęckaSwoją przygodę z dziennikarstwem rozpoczęła w 2015 roku. Na co dzień pisze o nowościach ze świata technologii i nauki, ale jest również autorką felietonów i recenzji. Chętnie testuje możliwości zarówno oprogramowania, jak i sprzętu – od smartfonów, przez laptopy, peryferia komputerowe i urządzenia audio, aż po małe AGD. Jej największymi pasjami są kulinaria oraz gry wideo. Sporą część wolnego czasu spędza w World of Warcraft, a także przyrządzając potrawy z przeróżnych zakątków świata.