Rząd chce blokować telefony obywatelom? Nadciągają nowe przepisy

Maksym SłomskiSkomentuj
Rząd chce blokować telefony obywatelom? Nadciągają nowe przepisy
Kilkanaście godzin temu na stronie głównej serwisu Wykop.pl pojawiło się znalezisko zatytułowane: „Rząd chce mieć możliwość blokowania telefonów obywatelom”. Stworzono je na podstawie jednego tweeta, napisanego przez Janusza Cieszyńskiego, sekretarza stanu ds. cyfryzacji. Stwierdził on w swojej krótkiej wypowiedzi, że ktoś podszywa się pod jego numer i dzwoni na policję, zdradzając przy tym, że rząd szykuje nowe przepisy mające zwalczać phishing i spoofing. Czy faktycznie jest się czego bać?

Nowe przepisy mają chronić obywateli przed oszustwami telefonicznymi

Informacje nieprawdziwe, manipulacje, niedopowiedzenia i półprawdy regularnie pojawiają się na stronie głównej Wykopu, który to serwis od dawna ma problem z promowaniem fake newsów przez swoją społeczność. Coś, co podaje się jako prawdę objawioną często jest teorią spiskową. Tak jest i w tym przypadku, bo tytuł jest typową manipulacją i clickbaitem. Nowe przepisy opracowywane m.in. przez Ministerstwo Cyfryzacji mają na celu ochronę obywateli przed oszustami telefonicznymi. Oczywiście ocena ich celowości zależy wyłącznie od zaufania obywateli do władzy.



Spoofing telefoniczny to oszustwo polegające na podszywaniu się dzwoniącego pod inną osobę lub instytucję, najczęściej przy wykorzystaniu fałszywego numeru telefonu. Dzięki przeróżnym technikom, przestępcy udają pracowników banków, urzędów, a nawet policjantów. Spoofing jest szalenie skuteczny za sprawą technologii dających możliwość ręcznego ustawienia numeru wyświetlanego na smartfonie odbierającego rozmowę. Przez to ofierze często wydaje się, że dzwoni do niej na przykład bank.

Phishing to z kolei rodzaj cyberprzestępstwa, które polega na podszywaniu się pod zaufane firmy, organizacje czy instytucje państwowe w celu wyłudzenia wrażliwych informacji, takich jak dane osobowe, hasła oraz dostępy do metod płatności. Oszuści mogę docierać do swoich ofiar przy pomocy tradycyjnych kanałów komunikacji, takich jak telefon, SMS czy nawet wizyta domowa. Jednak największą efektywność osiągają, wykorzystując masowość elektronicznych metod kontaktu – a w dzisiejszych czasach większość oficjalnej korespondencji obsługujemy przez e-mail. Dane zdobyte dzięki udanemu atakowi phishingowemu najczęściej służą do kradzieży tożsamości w wirtualnym świecie, a pierwszym celem przestępców stają się nasze konta bankowe.

W chwili obecnej zbierane są pomysły, mające pomóc rządzącym przedstawić przed końcem stycznia założenia przepisów antyphishingowych i antyspoofingowych, które będą miały chronić obywateli. Chodzi o mechanizmy pozwalające podmiotom dostarczającym usługi telekomunikacyjne odcinanie oszustów od usług. Janusz Cieszyński porównuje to do działań STIR (System Teleinformatycznej Izby Rozliczeniowej), wykorzystujących infrastrukturę systemu finansowego do walki z oszustwami podatkowymi.



Autor znaleziska na Wykopie dopiero w komentarzu pod krzykliwym tytułem przyznaje, że widzi celowość nowego prawa, jednakże wyraża obawę, że mechanizm pomoże uciszać na przykład opozycyjnych polityków:

„Przepisy te mają oficjalnie chronić obywateli przed oszustwami telefonicznymi. A jakże, o Wasze dobro tu chodzi. Ma powstać infrastruktura, która umożliwi zdalnie zablokowanie dowolnemu numerowi telefonu nawiązywanie połączeń. Oczywiście jeżeli trafi na oszusta to nie bardzo mi go szkoda, ale nie ma najmniejszych nawet wątpliwości, że na taką czarną listę wpadać będą, niby przypadkiem, opozycyjni politycy, czy obywatelscy aktywiści. Nie musze też chyba przypominać, że w Polsce ostatni raz taki mechanizm wykorzystano 13 grudnia 1981 roku” – napisał internauta @ethanhunt.

Kryzys zaufania nie wziął się znikąd

Można oczywiście w sprawie doszukiwać się drugiego, a nawet trzeciego dnia, ale czasem chyba warto odłożyć swoje przekonania polityczne na bok i zaufać władzy, przynajmniej na tak wczesnym etapie projektowania przepisów. Częstotliwość, z jaką Polacy ulegają spoofingowi i phishingowi pokazuje, że z tym problemem trzeba coś zrobić.

Trudno nie zrozumieć postawy osób nie mających zaufania do panującej władzy, która to zaufanie nie raz i nie dwa porządnie nadszarpnęła. Faktem jest jednak to, że przepisy te, przynajmniej oficjalne, nie są tworzone do walki z obywatelami.

Źródło: Wykop.pl

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.