Rosjanie ukradli elektrownię słoneczną?
Nieopodal miasta Zaporoże znajdowała się największa elektrownia słoneczna na Ukrainie, Tokmak Solar Energy. Położona na obszarze 96 hektarów była w stanie wytwarzać 50 MW energii dla regionu. Według nowych doniesień była, bowiem Rosjanie postanowili ją rozebrać na części i przetransportować w głąb Rosji.
Wartość położonej nieopodal Tokmak infrastruktury nie jest znana, ale patrząc na rozmiar elektrowni i liczbę paneli… to nie są tanie rzeczy.
Tak gigantyczne kradzieże nie mogą być efektem samowolki żołnierzy – transportu tej wielkości nie sposób ukryć. Wiele wskazuje na to, że niektóre kradzieże na Ukrainie są po prostu dokonywane na zlecenie władz Federacji Rosyjskiej.
Czy elektrownię faktycznie ukradziono?
Jeden z użytkowników Twittera poddaje w wątpliwość medialne doniesienia o kradzieży. Powołuje się na zdjęcia satelitarne z 20 czerwca tego roku, na których panele słoneczne są widoczne. Okoliczni mieszkańcy twierdzą jednak, że infrastruktura elektrowni została w całości rozkradziona.
Although this is widely reported by various news outlets in Ukraine, the truth may not be so clear-cut. As of June 20th satellite imagery, the panels appear to be intact. There are reports of locals claiming that the entire solar farm had been dismantled.https://t.co/gnqkr9xRFA pic.twitter.com/qyjMnxClIr
— Igor Sushko (@igorsushko) June 23, 2022
Pierwszą ofiarą każdej wojny jest prawda – do niektórych doniesień warto podchodzić z dystansem, zwłaszcza tych brzmiących naprawdę niezwykle.
Źródło: mig.com.ua