Rosja może użyć na Ukrainie głupich bomb. Czym są?

Maksym SłomskiSkomentuj
Rosja może użyć na Ukrainie głupich bomb. Czym są?
Jakiś czas temu w ramach działu „technika” przybliżaliśmy Wam sylwetkę szalenie skutecznych hipersonicznych pocisków Kindżał, które Rosja zrzuca na Ukrainę. Wygląda na to, że już wkrótce Federacji Rosyjskiej może zabraknąć nowoczesnych rakiet. Doniesienia o tym pojawiają się od początku marca, a teraz za sprawą wysokiego rangą urzędnika Pentagonu, cytowanego przez Reutersa, znalazły kolejne potwierdzenie. Rosja w desperacji może sięgnąć po tak zwane „głupie bomby”. O co chodzi?

Głupie bomby mogą zacząć spadać na Ukrainę

Przedstawiciel Pentagonu sugeruje, że Rosja wyzbyła się zdecydowanej większości swoich pocisków precyzyjnych. W związku z tym w dalszej fazie prowadzonej przez siebie agresji może sięgnąć wyłącznie po artylerię i tak zwane „głupie bomby”, czyli pociski niekierowane. Tego rodzaju ładunki, pozbawione systemu naprowadzania, spowodują znacznie większe straty wśród ludności cywilnej oraz obiektów cywilnych.

bomby

Bomby lotnicze. | Źródło: Canva Pro

Głupie bomby to po prostu bomby grawitacyjne o mocno ograniczonej precyzji. Mogą być one przenoszone i zrzucane na przykład na pokładzie samolotów. Koszt produkcji tego rodzaju ładunków jest znacznie mniejszy od pocisków z systemami nakierowywania. Potencjalnie rosyjskie statki powietrzne mogą zrzucać bomby przestarzałe technologicznie, co pozwoli Rosji zmniejszyć koszt operacji i wykorzystać jakiekolwiek pozostałe pociski ofensywne.

Zobacz też: Tej broni panicznie boją się Rosjanie. Niszczy czołgi jak domki z kart

Przy okazji przytoczono opinię Colina Kahla, podsekretarza obrony ds. polityki, który stwierdził, że Władimir Putin chce uniknąć totalnego konfliktu z NATO. Taki wywołałoby zapewne użycie broni chemicznej lub nuklearnej.

Źródło: Reuters, mat. własny

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.