Polska kupiła FA-50. Nadchodzą nowe samoloty bojowe

Aleksander PiskorzSkomentuj
Polska kupiła FA-50. Nadchodzą nowe samoloty bojowe
Polski Minister Obrony Narodowej, Mariusz Błaszczak podpisał umowę na zakup 48 samolotów FA-50. Lekkie myśliwce mają zostać dostarczone do naszego kraju bezpośrednio z Korei Południowej. Już od 2023 roku po polskim niebie będzie latało około 12 samolotów. F-50 na pierwszy rzut oka wygląda podobnie do amerykańskich myśliwców F-16.

Gdzie jednak leży różnica?

Lekkie samoloty bojowe FA-50 trafią do Polski

Mariusz Błaszczak twierdzi, iż samoloty FA-50 dostarczone przez Koreańczyków będą znaczącym wzmocnieniem polskich Sił Powietrznych. Każda konstrukcja, która znajdzie się w Mińsku Mazowieckim będzie skonfigurowana w taki sposób, w jaki jest wykorzystywana na terenie Korei. Jeszcze w listopadzie tego roku polscy piloci mają polecieć do wspomnianego kraju na specjalne szkolenia pozwalające im w pełni wykorzystać możliwości samolotów FA-50.

Umowa podpisana przez Błaszczaka oprócz samolotów bierze pod uwagę także pakiety logistyczne, szkoleniowe oraz bezpośrednie wsparcie techniczne. Wartość umowy, to około 700 milionów dolarów (czyli niecałe 3,5 miliarda złotych). Druga z umów oscyluje w granicach 15,6 miliarda złotych (2,3 mld USD).

FA-50 to samolot, który potrafi latać z prędkością ponaddźwiękową. Całość rozpędza się do około 1,5 Macha i jest w stanie osiągnąć pułap do 14 kilometrów. W maszynie znajduje się miejsce na działko 20 milimetrów z 205 sztukami amunicji. Oprócz tego, FA-50 jest w stanie przenosić rakiety i pociski powietrze-ziemia. Samolot wspiera również bomby kierowane oraz niekierowane.

W Polsce samoloty FA-50 mają skutecznie wspierać wojska lądowe oraz zastąpić maszyny Su-22. Niektórzy analitycy wskazują, iż koreańskie konstrukcje będą mogły zostać także wykorzystane jako maszyny stricte szturmowe. Całość będzie kompatybilna z infrastrukturą lotniskową przygotowaną dla F-16.

Na pełną ocenę tego sprzętu jeszcze poczekamy. Zamówienie polskiego MON wygląda jednak naprawdę nieźle.

Źródło: Twitter / fot. Unsplash.com

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.