PepsiCo woli elektryczne ciężarówki? Tak, bo dostała je za darmo

Maksym SłomskiSkomentuj
PepsiCo woli elektryczne ciężarówki? Tak, bo dostała je za darmo
W grudniu minionego roku Tesla ogłosiła, że dostarczyła po 6 latach od zapowiedzi swoje pierwsze elektryczne ciężarówki Tesla Semi. Kierowcy zawodowi dość szybko obśmiali ich ergonomię, a niemal świat zastanawiał się nad zasadnością sięgania przez firmy po pojazdy o tak mocno ograniczonym zasięgu. Jedne z pierwszych ciężarówek Tesla Semi trafiły do firmy Pepsi. Teraz dowiedzieliśmy się, dlaczego firma zdecydowała się na nie postawić.

Ciężarówki Tesla dla Pepsi były darmowe

Powiedzenie mówiące o tym, że „czas to pieniądz” jest może wyświechtane i banalne, ale nie da się odmówić mu zgodności ze stanem faktycznym. W branży transportowej czas i logistyka są szalenie ważne i wydaje się, ze ciężarówki elektryczne nijak do niej nie pasują. Tymczasem, w z końcem ubiegłego roku gruchnęła informacja, że pojazdy takie już wkrótce wykorzysta PepsiCo. Okazało się, że jest w tym wszystkim pewien haczyk.

pepsico tesla semi 2

Źródło: Twitter

Przedstawiciele PepsiCo chwalili się zaangażowaniem firmy w zrównoważony rozwój na niedawnej konferencji prasowej. Zaangażowanie nie było jednak tak mocne, jak można by się tego spodziewać – zdecydowaną większość początkowych kosztów dotyczących sfinansowania ciężarówek ciężarówek pokryły dotacje stanowe i federalne. Okręg Zarządzania Jakością Powietrza w Sacramento Metropolitan zapłacił za 18 z 21 ciężarówek Tesla Semi. Dotacja ta opiewała na 4,5 miliona dolarów, powiedział w rozmowie z Sacramento Bee Alberto Ayala.



Serwis Electrive donosi, że łącznie PepsiCo otrzymało 15 milionów dolarów dotacji na zakup pojazdów i rozbudowę infrastruktury ładowania. Dzięki tym środkom PepsiCo kupiło również 15 pojazdów Tesla Semi, które wejdą do służby w zakładzie Frito-Lay w Modesto w stanie Kalifornia.



Trudno powiedzieć, czy PepsiCo zdecydowałoby się samodzielnie sfinansować taki zakup dla dobra ekologii i kreowania pozytywnego wizerunku firmy.

Internauci zwracają uwagę, że rząd amerykański nie tylko mocno dofinansowuje działalność Elona Muska bezpośrednio, ale też pośrednio, dając pieniądze jego klientom. 

Tesla Semi – zasięg, czas ładowania

W Tesla Semi zespół baterii ma pojemność ok. 900-1000 kWh. Ładowanie jej z poziomu 20 do 100% ma zajmować 35-45 minut. Naładowany do pełna akumulator Tesla Semi pozwala jej podobno osiągnąć zasięg na poziomie 800 kilometrów. Do produkcji za jakiś czas trafią także warianty o maksymalnym zasięgu 480 kilometrów.

Tesla Semi w PepsiCo będą przewozić produkty spożywcze Frito-Lay na dystansie około 684 km, ale w przypadku cięższych ładunków w postaci napojów gazowanych ciężarówki będą początkowo odbywać krótsze trasy o długości zaledwie około 160 kilometrów.

Masa Tesla Semi bez załadunku wynosi, bagatela, około 12,2 tony.

Źródło: Sacramento Bee

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.