Oto Polestar O2. Samochód elektryczny ze zintegrowanym dronem

Aleksander PiskorzSkomentuj
Oto Polestar O2. Samochód elektryczny ze zintegrowanym dronem
Szwedzki producent samochodów Polestar ogłosił nową koncepcję samochodu elektrycznego o nazwie Polestar O2. Kabriolet, który zadebiutował w Los Angeles został zaprojektowany tak, aby możliwie maksymalnie pokazać osiągi Polestar w zakresie tworzenia karoserii z aluminium.

I to jeszcze nie koniec. Polestar O2 posiada wbudowanego… drona. Ten ma posłużyć do kręcenia materiałów wideo z powietrza.

polestaro22

fot. Polestar

 

Polestar celuje w typowy samochód sportowy, ale… na prąd

Na pierwszy rzut oka Polestar O2 wygląda na naprawdę przyjemny, sportowy samochód. To pierwsza tego typu konstrukcja, która pojawiła się od czasów Tesli Roadster, prezentowanej przez Elona Muska dobrych kilkanaście miesięcy temu. Większość typowo “sportowych” producentów samochodów wciąż pracuje nad pierwszymi, elektrycznymi modelami. Do takiego grona możemy zaliczyć między innymi Lamborghini czy Ferrari.

Czytaj też: Polestar Precept – sedan z systemem Android Automotive od Volvo. Jeździłbym!

Co ciekawe, Polestar przy okazji prezentowania koncepcji modelu O2 nie wspomniał absolutnie nic na temat jego specyfikacji technicznej. Nie wiemy, w ile O2 będzie rozpędzał się do setki ani tym bardziej ile będzie wyglądał zasięg na jednym ładowaniu akumulatora. Szwedzki producent twierdzi jedynie, że zastosowanie poszycia z aluminium pozwoli na zmieszczenie w środku samochodu większej baterii.

To dalej mało szczegółowe.

Polestar w samochodzie O2 wykorzysta recyklingowany poliester jako bazę dla wszystkich “miękkich” materiałów. Konkretniej chodzi tutaj o dzianinę, którą zostaną pokryte elementy tapicerki, a także pianka siedziska kierowcy oraz pasażera. Podwozie modelu O2 ma być zaprojektowane w taki sposób, aby łatwiej było recyklingować wszystkie materiały wykorzystane do jego produkcji.

Najbardziej charakterystyczną postacią Polestara O2 pozostaje wbudowany dron. Samego drona będzie można uruchomić praktycznie w dowolnym momencie – wszystko po to, aby rejestrować ujęcia pokazujące samochód i okolicę z góry. Sam dron ma podążać za samochodem z prędkością około 100 kilometrów na godzinę.

polestaro24
fot. Polestar

Nagrane klipy zmontujecie i udostępnicie z 15-calowego wyświetlacza umieszczonego na desce rozdzielczej.

Niezły pomysł, co?

Źródło: Polestar / fot. Polestar

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.