Latające auto wykonało udany przelot między dwoma lotniskami (wideo)

Aleksander PiskorzSkomentuj
Latające auto wykonało udany przelot między dwoma lotniskami (wideo)
Nowy, prototypowy latający samochód AirCar wykonał 35-minutowy lot pomiędzy dwoma międzynarodowymi lotniskami. Pojazd przemieścił się bez większych przeszkód pomiędzy Nitrem a Bratysławą na Słowacji. Konstrukcja wykorzystywała do działania specjalnie zaprojektowany silnik dostarczony przez firmę BMW.

Twórcy AirCar zapierają się, że ich pojazd będzie w stanie przelecieć około 1000 kilometrów na wysokości około 2500 metrów. Do tej pory AirCar posiada “wylatane” około 40 godzin.

Latającym samochodem pomiędzy miastami

Konstrukcja AirCar przypomina nieco Transformersa. Pełne przejście z samochodu do samolotu zajmuje około 2 minut i 15 sekund. Wąskie skrzydła są w stanie złożyć się bezpośrednio wzdłuż boków pojazdu. Na wideo można zobaczyć, jak to wszystko wygląda w praktyce i trzeba przyznać, że sam pomysł robi wrażenie. A co najważniejsze, działa!

Na pokład AirCar mogą wsiąść dwie osoby, przy łącznym limicie wagowym na poziomie około 200 kilogramów. Podczas lotu, AirCar osiąga prędkość na poziomie około 170 kilometrów na godzinę. Szału nie ma, ale na bliskie odległości niezakłócone korkami oraz infrastrukturą miejską całkowicie wystarczy.

Największy problem AirCar to ten związany ze startem i lądowaniem. Konstrukcje nie może bowiem unosić się w pionie i potrzebuje klasycznego pasa startowego do bezpiecznego przemieszczania się pomiędzy dwoma punktami.

Latające samochody oraz taksówki to żadna nowość. Morgan Stanley przewiduje, iż do 2040 roku rynek tego typu pojazdów będzie warty około 1,5 biliona dolarów. Koncepcja miejskiego oraz regionalnego poruszania się w powietrzu za pośrednictwem pojazdów nowej generacji ma być integralną częścią przyszłości całego świata.

Zanim to jednak się stanie, wszystkie z firm będą musiały zmierzyć się z surowymi przepisami oraz regulacjami lotniczymi dotyczącymi bezpieczeństwa w powietrzu. A z uzyskaniem odpowiednich zgód może być nieco trudniej niż ze zbudowaniem sprawnego, latającego prototypu.

Źródło: YouTube / fot. KleinVision

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.