Implant mózgu pozwolił sparaliżowanemu mężczyźnie znów poruszać rękami

Anna BorzęckaSkomentuj
Implant mózgu pozwolił sparaliżowanemu mężczyźnie znów poruszać rękami
Zrozumiałe jest, dlaczego tak wiele osób obawia się sztucznej inteligencji. Jasne, w pewnym stopniu stanowi ona zagrożenie. Niemniej jednak, jest jednocześnie bardzo obiecującą technologią, która w odpowiednich rękach może pozwolić zdziałać wiele dobrego. Doskonałym przykładem na to jest przypadek Keitha Thomasa, sparaliżowanego mężczyzny, który odzyskał czucie i możliwość poruszania rękami dzięki czipowi AI wszczepionemu do jego mózgu.

Nowoczesny sposób na tetraplegię

Keith Thomas to mieszkaniec Nowego Jorku, który 18 lipca 2020 roku, w wyniku skoku do wody, uszkodził kręgi C4 i C5 (kręgi szyjne) swojego kręgosłupa. W rezultacie mężczyzna całkowicie utracił możliwość nogami i rękami – został sparaliżowany od klatki piersiowej w dół. Utracił też czucie w tym obszarze działa.

Teraz, za sprawą wyjątkowych badań klinicznych prowadzonych przez Feinstein Institutes for Medical Research, 45-latek może w końcu ponownie poruszać rękami. Może też czuć na nich dotyk. Do jego mózgu wszczepiono bowiem wspomniany implant wykorzystujący sztuczną inteligencję.

Zanim czip został wszczepiony, badacze miesiącami mapowali mózg Thomasa z użyciem rezonansu magnetycznego, by zlokalizować dokładne regiony odpowiedzialne za ruch ramion i czucie dotyku przez ręce. Operacja implantacji została przeprowadzona cztery miesiące temu, a trwała ona łącznie 15 godzin. W zasadzie w mózgu mężczyzny znalazło się łącznie 5 czipów – dwa z myślą o poruszaniu się i trzy z myślą o czuciu dotyku.

Dodatkowo na czubku głowy Thomasa umieszczono zewnętrzne porty. Te pozwalają naukowcom na podłączenie czipów do komputera z algorytmami sztucznej inteligencji, które mogą interpretować aktywność mózgu i przekształcać je w aktywność fizyczną.

Terapia z udziałem komputera

W jaki sposób czipy działają? Wystarczy że Thomas pomyśli o poruszaniu ręką. Implanty wyślą w efekcie odpowiednie sygnały do komputera, który je zinterpretuje i następnie wyśle sygnały do nieinwazyjnych elektrod umieszczonych nad kręgosłupem i mięśniami przedramion, aby stymulować ruch. Jeśli zaś chodzi o czucie dotyku, to czujniki umieszczone na opuszkach palców i dłoniach mężczyzny przekazują informacje o rejestrowanym przez nie nacisku do obszaru mózgu odpowiedzialnego za czucie.

„Był czas, kiedy nie wiedziałem, czy w ogóle będę żył i czy będę chciał żyć, szczerze mówiąc. A teraz czuję dotyk kogoś, kto trzyma mnie za rękę. To przytłaczające.”, powiedział Thomas.

implant-2

Implant pozwolił rękom Keitha Thomasa ponownie czuć dotyk. | Źródło: Feinstein Institutes for Medical Research

Jasne, system wymaga połączenia Thomasa z komputerem, ale okazuje się, że jest on świetnym narzędziem terapeutycznym. Dzięki niemu siła mięśni ramion mężczyzny wzrosła ponad dwukrotnie. Poza tym, w jego nadgarstku i przedramieniu zauważono odbiór niektórych bodźców czuciowych. W związku z tym istnieje nadzieja, że dzięki systemowi stan 45-latka poprawi się jeszcze bardziej.

Nadzieja na lepsze jutro

System przetestowany przez uczonych z Feinstein Institutes for Medical Research to dopiero prototyp. Wykorzystywana przez niego technologia mogłaby jednak pomóc milionom ludzi z całego świata, którzy żyją z jakąś formą paraliżu lub upośledzenia ruchu.

Źródło: Feinstein Institutes for Medical Research, fot. tyt. Feinstein Institutes for Medical Research

Udostępnij

Anna BorzęckaSwoją przygodę z dziennikarstwem rozpoczęła w 2015 roku. Na co dzień pisze o nowościach ze świata technologii i nauki, ale jest również autorką felietonów i recenzji. Chętnie testuje możliwości zarówno oprogramowania, jak i sprzętu – od smartfonów, przez laptopy, peryferia komputerowe i urządzenia audio, aż po małe AGD. Jej największymi pasjami są kulinaria oraz gry wideo. Sporą część wolnego czasu spędza w World of Warcraft, a także przyrządzając potrawy z przeróżnych zakątków świata.