Drony straży miejskiej zakłamują pomiary spalin. Kontrole nieważne?

Maksym SłomskiSkomentuj
Drony straży miejskiej zakłamują pomiary spalin. Kontrole nieważne?

Drony wykorzystywane przez służby mundurowe od dłuższego czasu są batem na Polaków łamiących prawo. Policja miejska wykorzystuje drony do wykrywania wykroczeń drogowych, a straż miejska bada przy ich pomocy emisję spalin z domowych kominów. Jak się właśnie okazało, pomiary spalin wykonywane przez drony, a przynajmniej te w Katowicach, nie miały najmniejszego sensu. Drony straży miejskiej prezentowały bowiem fałszywe odczyty.

Drony straży miejskiej w Katowicach i błędne pomiary

Wygląda na to, że drony straży miejskiej w Katowicach, umożliwiające dokonywanie pomiarów emisji spalin z domowych kominów, do niczego się nie nadają. Formacja wraz z pracownikami firmy FLYTRONIC S.A. przeprowadziła kontrole 400 posesji znajdujących się na terenie miasta, w trakcie których pobierano próbki spalin. Teraz okazuje się, że pomiary w 3 dzielnicach z największą liczbą odczytów były zakłamane.

W trakcie kontroli uzyskano łącznie 338 wyników negatywnych (tj. wskazujących na brak spalania odpadów), oraz 62 wyniki o podwyższonych odczytach. Najwięcej podwyższonych odczytów zarejestrowano w dzielnicach Piotrowice, Ligota oraz Podlesie. Kontrole w tych budynkach, potwierdzone sporządzeniem protokołu kontroli, nie potwierdziły spalania odpadów

– czytamy.

W 2023 roku dron był w użyciu przez 84 godziny, a kontroli podlegał obszar o powierzchni 123 kilometrów kwadratowych. Skoro odczyty drona różniły się od faktycznych ustaleń, nie można na podstawie jego odczytów nakładać kar. Oczywiście należy pamiętać o tym, że nie wszystkie drony stosowane w naszym kraju są wadliwe, ale… te na pewno tak. W związku z powyższym wypadałoby przeprowadzić kontrolę wszystkich urządzeń w użyciu.

Urząd Miasta Katowice na razie nie odpowiedział na pytanie dziennikarzy o koszty wykorzystania dronów straży miejskiej z wadliwym sprzętem pomiarowym.

Źródło: infokatowice.pl, zdj. tyt. Straż Miejska

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.