CERN stworzył robota psa, który będzie miał bardzo ważne zadanie

Aleksander PiskorzSkomentuj
CERN stworzył robota psa, który będzie miał bardzo ważne zadanie

Naukowcy z CERN opracowali innowacyjnego czworonożnego robota o nazwie CERNquadbot. Ten robotyczny „pies” może zrewolucjonizować monitorowanie bezpieczeństwa i wykrywanie promieniowania w złożonych obiektach eksperymentalnych rozwijanych przez CERN.

CERNquadbot przypomina psy-roboty produkowane przez firmy takie jak Boston Dynamics, zwłaszcza ich popularny model Spot. CERNquadbot został jednak wyposażony w specjalistyczne czujniki i oprogramowanie, które ma umożliwić mu wykonywanie unikalnych zadań dostosowanych stricte do potrzeb cern. Jego przeznaczenie znacząco różni się od psów-robotów, które mogliście oglądać chociażby w filmach science-fiction czy w popularnym serialu Black Mirror. CERN od razu zaznaczył, iż nie jest zainteresowany rozwojem robotów, które będą w stanie wyrządzić komuś jakąkolwiek krzywdę. 

CERNquadbot
Nowy robot od CERN będzie miał przed sobą sporo pracy

Kluczowe cechy CERNquadbota

Pod względem cech “fizycznych”, CERNquadbot wygląda podobnie do komercyjnych psów-robotów dostępnych obecnie na rynku. Ma prostokątny korpus osadzony na czterech nogach, które jednocześnie pozwalają mu zręcznie przemierzać trudny teren.

Naukowcy z CERN wyposażyli CERNquadbota w niestandardowe sensory, czujniki i elementy sterujące dostosowane do jego obowiązków związanych z monitoringiem. Kluczowe możliwości roboto-psa obejmują poruszanie się w wąskich przejściach wypełnionych przeszkodami, takimi jak rury i luźne przewody. Dostęp do takich obszarów byłby niemożliwy dla tradycyjnych robotów kołowych. Dodatkowo, CERNquadbot może czołgać się nad i pod przeszkodami, takimi jak rury i kable. Umożliwia to CERNquadbotowi dostęp do złożonych obszarów obiektów CERN, które wymagają monitorowania, ale są niemożliwe do regularnego sprawdzania i kontrolowania przez ludzkich pracowników.

Testowanie CERNquadbota

CERN poddał CERNquadbota testowi ochrony przed promieniowaniem. Robotyczny pies z powodzeniem poruszał się po zagraconej i ograniczonej przestrzeni wypełnionej detektorami, stojakami na elektronikę i innym sprzętem służącym naukowcom do eksperymentów. Po drodze CERNquadbot wykorzystał swoje czujniki do zidentyfikowania problemów z niektórymi urządzeniami monitorującymi, które wymagały konserwacji.

Opisywany test wyraźnie pokazał potencjał CERNquadbota. Mógł on bez wysiłku przemierzać środowisko, którego patrolowanie przez ludzi byłoby czasochłonne i trudne nawet dla doświadczonych pracowników. Ponadto, dane zebrane przez CERNquadbot pomogły w oznaczeniu sprzętu wymagającego naprawy, który mógł pozostać niezauważony.

Jednym z kluczowych wyzwań stojących przed CERN jest monitorowanie rozległych obszarów eksperymentalnych, w których znajdują się akceleratory cząstek i detektory. Przestrzenie te są wypełnione kilometrami kabli, elektroniki i innego sprzętu wrażliwego na promieniowanie. Wiele obszarów, takich jak wąskie przejścia między detektorami, jest trudno dostępnych.

CERNquadbot może dotrzeć do tych przestrzeni, rejestrując cenne dane, aby pomóc naukowcom bezpiecznie obsługiwać kolejne eksperymenty. Czujniki CERNquadbota mogą wcześnie wykrywać wycieki lub inne anomalie, uruchamiając alerty, aby problemy nie eskalowały z biegiem czasu. 

To naprawdę ciekawy projekt

CERNquadbot wypełnia ważną niszę w zwiększaniu bezpieczeństwa i monitorowaniu promieniowania w słynnym laboratorium fizyki. Choć CERNquadbot wciąż znajduje się na wczesnym etapie testów, już udowodnił swoją wartość, docierając do trudno dostępnych obszarów i wykrywając sprzęt wymagający naprawy. W miarę dalszego rozwoju, naukowcy dążą do tego, aby eskadry psów-robotów patrolowały rozległe podziemne obiekty eksperymentalne CERN, wykorzystując swoje dane do zapobiegania problemom, zanim zagrożą one ludziom lub maszynom.

źródło: CERN / fot. CERN

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.