Przeglądarka Vivaldi otrzymała aktualizację oznaczoną numerem 4.3. Przynosi ona ze sobą wiele usprawnień w zakresie podstawowych funkcjonalności aplikacji. Mowa o m.in. ulepszonym przechwytywaniu ekranu, odświeżonej sekcji synchronizacji czy pobierania i blokadzie Idle API od Google.
Vivaldi 4.3 – lista nowości
Vivaldi to dosyć niszowa przeglądarka, która jednak z miesiąca na miesiąc zbiera wokół siebie coraz liczniejszą społeczność. Charakteryzuje się ona obecnością licznych funkcji bezpieczeństwa oraz możliwości personalizacji praktycznie każdego elementu interfejsu. Nie da się ukryć, że to właśnie tego często szukają konsumenci w tego typu programach.
Sam używam Vivaldi od ponad roku i jeśli nie mieliście jeszcze okazji się z tą przeglądarką zaznajomić, to być może nadszedł idealny moment. Światło dzienne ujrzała bowiem nowa aktualizacja o dosyć obszernych rozmiarach. Co dokładnie wprowadza?
Przede wszystkim zdecydowano się na usprawnienie narzędzia pozwalającego na przechwytywanie ekranu. Doczekało się ono odświeżonego wyglądu z zupełnie nowymi ikonami nieco lepiej objaśniającymi, jak działa ta funkcja. Co jednak najważniejsze – teraz użytkownik może zmienić rozmiar wykonywanego zrzutu.
Źródło: Vivaldi
Ułatwiona została ponadto konfiguracja synchronizacji danych. Interfejs tej sekcji został przebudowany tak, by jeszcze lepiej prezentował najważniejsze funkcje. Dzięki użytym kolorom i pogrubieniom bez problemu odnaleźć można m.in. opcję odzyskiwania konta czy zmiany poszczególnych elementów poddawanych przenoszeniu na inne urządzenia.
Źródło: Vivaldi
Lekkim poprawkom uległ również panel pobierania. Pokazuje on teraz nieco więcej szczegółów oraz wyświetla specjalny wykres informacyjny. Możemy na nim zobaczyć szybkość pobierania w czasie rzeczywistym. Dodatkowo pojawiły się nowe przyciski pozwalające na ponowne uruchamianie pobierania czy znajdowanie plików już wcześniej pobranych.
Źródło: Vivaldi
Teraz coś dla fanów prywatności. Nie tak dawno Google zdecydowało się bowiem na wprowadzenie funkcji Idle API. Witryny mogą za ich pomocą pobierać informacje dotyczące interakcji użytkownika z komputerem bądź myszką i klawiaturą. Łatwo wywnioskować, że taka opcja może być nieco nadużywana. Vivaldi wprowadza więc możliwość blokady Idle API – domyślnie i tak będzie to zablokowane. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by tę funkcję od Google samemu aktywować z poziomu ustawień.
Źródło: Vivaldi
Do wbudowanego tłumacza dodano z kolei 68 nowych języków. Tym samym obsługuje on teraz 108 języków, co bez wątpienia ułatwia proces komfortowego przeglądania sieci. Ulepszono również klienta poczty, kalendarza i czytnika kanałów. Te dobrodziejstwa wciąż znajdują się w fazie beta, więc należy mieć na uwadze możliwość wystąpienia drobnych błędów i niedociągnięć.
Vivaldi wprowadziło także wsparcie dla PWA, czyli Progressive Web Apps. Dzięki temu użytkownicy mogą zapisać wybrane strony jako niezależne „aplikacje” i uruchamiać je z poziomu pulpitowego skrótu. W celu skorzystania z funkcji należy wybrać opcję „Zainstaluj” z menu kontekstowego na witrynie działającej również jako PWA.
Źródło: Vivaldi
Jak więc widzicie, lista nowości w Vivaldi 4.3 jest dosyć obszerna. Jeśli jesteście zainteresowani przetestowaniem tej przeglądarki, to jej najnowszą wersję (Windows, Mac OS, Android) znajdziecie w naszej bazie.
Źródło i foto: Vivaldi