TikTok pozwoli wyłączyć algorytm na terenie Europy

Piotr MalinowskiSkomentuj

TikTok już wkrótce wzbogaci się o funkcję, która będzie dostępna wyłącznie na terenie krajów członkowskich Unii Europejskiej. Mowa o możliwości wyłączenia spersonalizowanego algorytmu napędzającymi główne sekcje platformy. Decyzja podyktowana jest wprowadzonym aktem o usługach cyfrowych. Ma on zwiększyć bezpieczeństwo oraz prywatność użytkowników.

Akt o usługach cyfrowych – co to w ogóle jest?

Stosowne zmiany wprowadzone zostaną przed 28 sierpnia, wtedy mija termin wyznaczony przez Komisję Europejską. Zanim jednak przejdziemy dalej, to warto poświęcić chwilę wspomnianemu wyżej aktowi o usługach cyfrowych. Reguluje on obowiązki łączników pomiędzy konsumentem oraz towarami, usługami a treściami. Chodzi przede wszystkim o zapewnienie lepszej ochrony użytkowników oraz wzmocnienie przestrzegania praw podstawowych w internecie. Poza tym dzięki niemu stanowione zostaną precyzyjne ramy regulujące przejrzystość.

Co to oznacza dla przeciętnych internautów? Nowe przepisy uczynią proces wyrażania swoich poglądów bardziej bezpiecznym. Oprócz tego mniej zagrożeń będzie czyhać podczas robienia zakupów czy zwykłej komunikacji. Wszystko to dzięki zmuszeniu platform handlowych do identyfikacji swoich biznesowych klientów. Obywatele łatwiej zgłoszą nielegalne treści, w tym produkty, z którymi się stykają. Otrzymają więcej informacji odnośnie do reklam widocznych na stronach internetowych. No i w końcu dochodzimy do wprowadzenia szczegółowych przepisów dotyczących bardzo dużych firm.

TikTok bez algorytmu ma w ogóle sens?

Jedną z nich jest rzecz jasna ByteDance odpowiedzialna za usługę TikTok. Koncern zmuszony został do zaakceptowania nowych regulacji, w innym przypadku musiałby wyjść z Europy. Największą zmianą będzie opcja dezaktywacji zaawansowanego algorytmu. To on odpowiada za to, co pojawia się w sekcji Dla ciebie oraz LIVE. Już niedługo europejscy internauci zobaczą tylko „popularne filmy z miejsc, w których mieszkają oraz z całego świata”. Nie będzie więc miejsca na treści oparte o to, co polubiliśmy bądź udostępniliśmy.

Akt o usługach cyfrowych wymaga bowiem, by duże platformy dawały opcję rezygnacji z otrzymywania spersonalizowanych treści. Te najczęściej opierają się na śledzeniu i ogólnym profilowaniu aktywności użytkownika. Wtedy algorytm domyśla się, co nas interesuje. Mówimy bez wątpienia o dobrej zmianie, chociaż sporo osób wciąż zapewne skorzysta z algorytmu – TikTok opracował go wręcz do perfekcji.

Jeśli zaś chodzi o sekcje Obserwowani, to tam pojawią się filmy w porządku chronologicznym. Oczywiście ich również nie obejmie algorytm. Okej, czy coś jeszcze? Ważną zmianą jest również pewne ograniczenie dla osób w wieku od 13 do 17 lat. Będą oni mieli domyślnie włączony widok bez personalizacji feedu, co ma stanowić krok w stronę ich ochrony już od pierwszego momentu włączenia aplikacji.

TikTok nie jest sam. Oto lista firm objętych regulacjami

ByteDance może zbić sobie piątkę z 18 innymi firmami zobowiązanymi do przestrzegania aktu o usługach cyfrowych. Na liście znalazła się Meta (Instagram), Google (YouTube) oraz Twitter. Wiele platform czekają więc drastyczne zmiany, które mogą wpłynąć nie tylko na użytkowników, ale także na potencjalny zysk korporacji.

Dokładne daty implementacji poprawek nie zostały podane, lecz właściciele serwisów muszą to zrobić do 28 sierpnia bieżącego roku.

Źródło: The Verge, TikTok, Komisja Europejska / Zdjęcie otwierające: pixabay.com

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.