Zaraz po tym jak ukazała się wersja 10.52 okazało się, że nie jest ona bezpieczna. Specjaliści z Secunia odkryli groźną lukę która umożliwia napastnikowi zawiesić przeglądarkę i zdalnie wykonać dowolny kod. Wszystko za sprawą odpowiednio spreparowanej strony WWW. Analizy wykazały, że błąd występuje w wersji dla Windows jednak producent dokonał również aktualizacji wydania dla Mac OS X.
Wszyscy użytkownicy norweskiej przeglądarki powinni niezwłocznie zaopatrzyć się w najnowszą wersję: Opera 10.53 dla Windows i Mac OS X. Niestety dla Linuksa wciąż dostępna jest stara kompilacja oznaczona numerem 10.10.
W ostatnim czasie Opera Software poinformowała również o planach zaprzestania rozwoju wersji dla systemu Solaris. Deweloperzy projektu uznali, że pozwoli to przyśpieszyć prace nad wersją dla Linuksa i FreeBSD.
Źródło: Opera
Zobacz również: