Korzystając z systemu Windows, zapewne niejednokrotnie denerwowało Cię to, że nie możesz odinstalować z niego przeglądarki Microsoft Edge. Na szczęście niedługo niedogodność ta odejdzie w niepamięć, a to za sprawą Unii Europejskiej.
Rezultat przyjęcia aktu o rynkach cyfrowych
Na podstawie aktu o rynkach cyfrowych we wrześniu bieżącego roku Unia Europejska wskazała tak zwanych strażników dostępu – firmy, które tworzą „bariery” między innymi przedsiębiorstwami a konsumentami z użyciem swoich usług. Za jednego ze strażników dostępu uznała Microsoft, który jej zdaniem tworzy wiele takich barier w systemie Windows.
Teraz Microsoft przedstawił wszystkie zmiany, które wprowadzi do systemu Windows 11, by spełnić swoje obowiązki wylistowane w akcie o rynkach cyfrowych. Zmiany te można już testować w ramach programu Windows Insider, w kanale wersji zapoznawczej (ang. Release Preview Channel). Pojawiły się w buildzie 22631.2787.
Nowości w Windows Insider – możliwość dezinstalacji Microsoft Edge i nie tylko
Jedną z omawianych zmian jest możliwość odinstalowania preinstalowanych programów, które dotychczas były powiązane z systemem na stałe. W stabilnej wersji systemu Windows 11 takich programów nie możemy jeszcze odinstalować, ale w kanale wersji zapoznawczej taka opcja już się pojawiła, o czym kilka dni temu pisał Piotr.
Jednym z programów, które w końcu będzie można odinstalować z Windows 11, będzie Microsoft Edge. To świetna wiadomość dla wielu użytkowników. Statystyki nie kłamią – większość osób korzysta z przeglądarki Google Chrome i ani myśli przesiadać się na Edge’a. Inne aplikacje, które niebawem również odinstalujemy z Windows 11, to Cortana, Aparat i Zdjęcia. Ponadto Microsoft pozwoli wyłączyć Bing w systemowej wyszukiwarce. Co ciekawe, o ile możliwość deinstalacji przeglądarki Microsoft Edge i dezaktywacji wyszukiwarki Bing pojawi się tylko na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego, tak pozostałe aplikacje będą mogli odinstalować użytkownicy z całego świata.
Na większej swobodzie w dezinstalacji programów zmiany się nie kończą. Otóż, w nadchodzącej aktualizacji Microsoft zamierza też sprawić, aby Windows 11 jasno informował o tym, które aplikacje są komponentami systemowymi. System Windows zacznie natomiast zawsze pytać użytkowników, czy chcą zsynchronizować z systemem Windows swoje konto Microsoft – tak aby ich dane z tego systemu były dostępne również na innych urządzeniach z Windows, do których się zalogują.
Microsoft dodatkowo zwiększył interoperacyjność między aplikacjami firm trzecich a Windows. Stworzył bowiem dwa nowe punkty interoperacyjności – w Wiadomościach i Widżetach. W przyszłości zobaczymy w nich więc więcej treści od zewnętrznych dostawców. Gigant usprawnił ponadto wyznaczanie aplikacji domyślnych dla określonych rodzajów plików.
Zmiany, na które jeszcze musimy poczekać
Na razie nie wiadomo, kiedy zmiany, których dokonano w kanale wersji zapoznawczej, trafią do stabilnej wersji systemu Windows 11. Pewne jest jednak, to że musi to nastąpić do marca 2024 roku. W przeciwnym razie Microsoft nie spełni swoich obowiązków wylistowanych w akcie o rynkach cyfrowych i będzie musiał zapłacić niemałe kary pieniężne.
Źródło: Microsoft, fot. tyt. Canva