Ile razy zdarzyło się Wam nie wejść do autobusu ze względu na to, że był zbyt zatłoczony? Ile razy mówiliście sobie: „następny przyjedzie za pięć minut i będzie pusty”, po czym po 10 minutach kolejny autobus przybywał „nabity” do granic możliwości, w konsekwencji czego do niego nie wsiadaliście?
Z pomocą przychodzi nowa funkcja od Google, działająca w obszarze Map Google.
Mapy Google od teraz wyświetlają to, jak bardzo zatłoczony jest dany środek transportu – na razie w ok. 200 miastach na całym świecie. Nowa funkcja pozwala sprawdzać zapełnienie autobusów oraz pociągów. Zatłoczenie jest wyświetlane w 4-stopniowej skali.
Źródło: XDA
Nowa funkcja nie działa w sposób zautomatyzowany, przy wykorzystaniu odbiorników GPS w smartfonach osób podróżujących środkami komunikacji. Zamiast tego, na ekranach smartfonów podróżnych po wejściu do środka komunikacji zbiorowej okno pojawia się dialogowe, które pozwala ręcznie ocenić stan zatłoczenia danego pojazdu. Do wyboru są opcje: „dużo wolnych miejsc siedzących”, „kilka wolnych miejsc siedzących”, „wyłącznie miejsca stojące”, „ścisk/brak miejsc stojących” oraz opcje dodatkowe „nie jestem pewien” oraz „nie brałem udziału w tym przejeździe”.
Google Maps pushed me a question about how crowded my subway was pic.twitter.com/wwApt8j2zb
— Jeremy Fisher (@jeremyhfisher) August 5, 2018
Tak, jeśli jeszcze nie zauważyliście, Mapy Google wyświetlają od dłuższego czasu rozkłady jazdy komunikacji zbiorowej, przystanki oraz trasy. Dzieje się tak w 80 krajach na świecie, także w Polsce, gdzie wyświetlane są również opóźnienia.
Nowa funkcja w Mapach Google pojawiała się u użytkowników iOS od kilku miesięcy, ale była wyłącznie testowana. Teraz zagościła także u osób korzystających z Androida w ostatecznej postaci. O wdrożeniu nowości poinformowało już oficjalnie Google.
Źródło: Google