Za pomocą prostej komendy możemy podyktować SMS-a, który następnie zostanie wysłany do wskazanej przez nas osoby. W podobny sposób zainicjować możemy rozmowę telefoniczną.
Na tym jednak możliwości polskiego Google Now się nie kończą. Asystent potrafi szybko zamienić np. złotówki na dolary czy uruchomić wybraną przez nas aplikację (choć nie wszystkie nazwy są jeszcze obsługiwane).
Google Now za pomocą komend głosowych umożliwia również wyszukiwanie interesujących nas obiektów w pobliżu (np. stacji benzynowej po wypowiedzeniu frazy „paliwo”), sprawdzenie prognozy pogody czy stworzenie notatki.
Możliwości asystenta głosowego są spore i z pewnością będą z czasem powiększane. Najważniejsze dla polskich użytkowników jest jednak to, że Google Now w końcu rozumie ich język.
Źródło: Telepolis