Sprawa rozchodzi się oczywiście o pieniądze. Do realizacji swojego marzenia chłopak potrzebuje 1,67 mln euro i właśnie dlatego rozpoczął zbiórkę w serwisie Kickstarter. Aktualnie udało mu się zebrać… 25 euro, a do końca akcji pozostało 49 dni. Nie wróżymy mu zbyt dużego sukcesu.
Tym bardziej, że Boyle nie postarał się nawet o rozsądne progi cenowe. Za 4 euro wspierający mogą otrzymać zdjęcia i materiał wideo z powstałej willi. Będą również dostawać aktualizacje związane z postępami prac nad domem marzeń.
Za 400 euro można zaprojektować własny kafelek, który zostanie wykorzystany do budowy podłoża basenu. 900 euro to możliwość zwiedzenia willi, gdy ta zostanie ukończona. Wpłata 5 tysięcy euro pozwoli nam zostać w niej przez 3 dni.
Skąd w ogóle taki pomysł? Boyle przyznaje, że idea wpadła mu do głowy podczas jednej ze świątecznych sesji z GTA V. Chłopak nie ukrywa, że wypił przy tym kilka drinków. Pomyślał wtedy, że tryb FPP jest świetny, jednak wyglądałby jeszcze lepiej, gdyby willa istniała naprawdę. I tak narodziło się marzenie.
Źródło: Ubergizmo, Kickstarter