Wiedźmin nadchodzi z 4. sezonem. Poznaliśmy pierwsze szczegóły

Piotr MalinowskiSkomentuj
Wiedźmin nadchodzi z 4. sezonem. Poznaliśmy pierwsze szczegóły

Kolejny rozdział serialu Wiedźmin zbliża się do widzów wielkimi krokami. Dowiedzieliśmy się właśnie, że już niedługo powinna rozpocząć się faza preprodukcji czwartego sezonu. Będzie to niejako nowe otwarcie, ponieważ nie zobaczymy Henry’ego Cavilla w roli głównego bohatera, co wiele osób zdążyło uznać za strzał w kolano. Jeśli zaś chodzi o debiut następnych odcinków, to widzowie jeszcze sobie poczekają. Czas przyjrzeć się pierwszym szczegółom.

Wiedźmin – co wiemy na temat czwartego sezonu?

Trzeba przyznać, że Netflix wciąż chyba wierzy w tytułową markę. Doczekaliśmy się już trzech sezonów, spin-offu oraz filmu anime. Nie tak dawno ogłoszono kolejną animację, następny poboczny serial oraz przynajmniej dwie następne główne opowieści. Przedstawiciele platformy streamingowej szykują więc dla fanów uniwersum naprawdę sporo ciekawej zawartości. Czy jednak możemy spodziewać się czegoś trzymającego jakikolwiek poziom?

Redakcja portalu Redanian Intelligence zwróciła uwagę na informacje dotyczące czwartego sezonu serialu Wiedźmin. Dziennikarzom udało dowiedzieć się o kilku interesujących doniesieniach, które niestety jeszcze nie zostały potwierdzone przez producentów. Okazuje się bowiem, że już w styczniu przyszłego roku powinna ruszyć preprodukcja kolejnych odcinków. Tym samym rozpocznie się proces przygotowywania planu zdjęciowego oraz innych kluczowych elementów.

Jeśli chodzi o faktyczne wejście aktorów w role, to ma się to stać na przełomie marca i kwietnia. Wtedy też zapewne zaczną wyciekać pierwsze zdjęcia oraz szczegóły – tak przynajmniej było do tej pory. Połowa roku powinna więc przynieść ogłaszanie obsady przez platformę Netflix oraz rozpoczęcie promocji następnych części – zwłaszcza że Henry Cavill nie zagra już Geralta. Obstawiam więc, iż streamingowy gigant będzie chciał, by widzowie nieco wcześniej polubili się z Liamem Hemsworthem.

Data premiery 4. sezonu nie jest rzecz jasna znana, lecz pojawiają się spekulacje, że debiut powinien nastąpić podczas okresu wakacyjnego 2025. Przed widzami więc długi czas oczekiwania, częściowo spowodowany zakończonym nie tak dawno strajkiem aktorów i scenarzystów. Kto wie, może będziemy świadkami istnego odrodzenia i kolejne odcinki dowiozą to, czego nie dały radę dowieść poprzednie opowieści? Czas pokaże.

Warto jednak pamiętać, że 2024 rok wcale nie będzie wiedźmińską posuchą. Przede wszystkim doczekamy się debiutu nowej książki spod pióra Andrzeja Sapkowskiego – jej szczegóły powinniśmy poznać stosunkowo niedługo. Oprócz tego pojawi się anime The Witcher: Sirens of The Deep, co do którego widzowie mają ogromne nadzieje.

Pozostaje trzymać kciuki, by Netfliksowi udało się tchnąć nowe życie w serial Wiedźmin.

Źródło: Redanian Intelligence / Zdjęcie otwierające: Netflix

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.