Viaplay jednak u nas zostanie? CANAL+ postanowiło wejść do gry

Piotr MalinowskiSkomentuj
Viaplay jednak u nas zostanie? CANAL+ postanowiło wejść do gry

Wiele wskazuje na to, że już niedługo dojdzie do kolejnych roszad na streamingowym rynku. Niedługo po ogłoszeniu zamiaru opuszczenia naszego kraju przez Viaplay dowiedzieliśmy się, że CANAL+ widzi w tej sytuacji potencjalny zysk. Francuska grupa mediowa postanowiła bowiem nabyć spory pakiet akcji korporacji będącej właścicielem platformy. Sytuacja się więc nieco skomplikowała i pozostaje czekać na kolejny zwrot akcji.

CANAL+ przejęło spory procent akcji Viaplay

Polscy fani sportu zapewne siedzą jak na szpilkach po ogłoszeniu planu cięcia kosztów przez Viaplay, który zakłada likwidację usługi na terenie kilku państw. Na liście znalazł się również nasz, co momentalnie zrodziło mnóstwo pytań odnośnie do przyszłości licencji na wydarzenia pokroju KSW, Premier League czy Formuła 1. Zamiast tego rodzimy oddział serwisu lakonicznie dał znać, że warto opłacać abonament nie odnosząc się bezpośrednio do pesymistycznych ogłoszeń.

Teraz wszystko stało się jeszcze bardziej niejasne, ponieważ CANAL+ postanowił kupić 12 procent udziałów w Grupie Viaplay, co spowodowało wysyp kolejnych pytań bez jakichkolwiek odpowiedzi. Oficjalny komunikat nie zdradza żadnych szczegółów i społeczność zaczęła domyślać się, że koncern albo przejmie licencje albo utrzyma platformę na poszczególnych rynkach. Innej opcji raczej nie ma.

 

Sytuacja wydaje się być niezwykle dynamiczna i zapewne już niedługo poznamy więcej informacji. Trzeba bowiem pamiętać, że Viaplay posiada niezwykle pożądane licencje, podobnie jak CANAL+, co może przełożyć się na jeszcze większą różnorodność treści. Zwłaszcza, że ostatnio dawaliśmy Wam znać o podniesieniu ceny podstawowego abonamentu CANAL+ online, co spotkało się z niezbyt optymistycznym odzewem ludzi.

Przejęcie praw do transmisji określonych wydarzeń może być argumentem do kolejnych podwyżek, co zapewne spodobałoby się akcjonariuszom. Jako przeciętni konsumenci raczej nie mamy zbyt wiele do powiedzenia i jedyne co możemy zrobić to uzbrojenie się w odpowiednią dawkę cierpliwości i oczekiwania na kolejne oficjalne komunikaty.

Czas pokaże.

Źródło: CANAL+ / Zdjęcie otwierające: Viaplay

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.