Interaktywne seriale oraz filmy to nadal jedynie ciekawostka, lecz ciesząca się sporym zainteresowaniem. Prym wiedzie Netflix, gdzie obejrzeć możemy chociażby Czarne lustro: Bandersnatch, Minecraft: Tryb fabularny czy Ty kontra dzicz. Wszystkie te produkcje opierają się na ingerencji oglądającego w rozwój akcji.
Tinder zaoferować ma konsumentom przygodę kilku bohaterów stojących w obliczu końca świata. Do podejmowania wyborów posłuży znany system przeciągania zdjęć w lewo lub prawo. Sam serial starczyć ma z kolei na dwie godziny zabawy (6 odcinków). Twórcy platformy na ten moment nie wydali oficjalnego oświadczenia odnośnie doniesień.
Nie wiadomo więc kiedy spodziewać się możemy tego dziwnego tworu, ani na jakich zasadach konkretnie serial miałby działać. Produkcja jest reżyserowana podobno przez Karenę Evans, która stoi za kilkoma teledyskami do piosenek Drake’a.
Źródło: Reuters