Specjalny spot MSWiA poprzedzi film „Zielona granica” w kinach

Maksym SłomskiSkomentuj
Specjalny spot MSWiA poprzedzi film „Zielona granica” w kinach

Partia rządząca oraz rządowe media w ostatnich dniach prowadzą kampanię reklamową filmu „Zielona granica” Agnieszki Holland na bezprecedensową skalę. Zamieszanie narosłe wkoło dzieła wynika z faktu, iż porusza ono delikatne kwestie związane z migrantami na granicy polsko-białoruskiej. Obóz władzy twierdzi, że „film szkaluje dobre imię Polski i funkcjonariuszy Straży Granicznej”. Temat poruszany jest przez polityków i TVP tak często, że jest to de facto bezpłatna promocja filmu. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji ustami podsekretarza stanu Błażeja Pobożego przekazało, że przed emisją produkcji w kinach emitowany będzie specjalny materiał wideo. Spot przed filmem „Zielona granica” w kinach ma być komentarzem partii rządzącej do jego zawartości.

Spot przed filmem „Zielona granica” w kinach

Przyglądając się z boku dyskusji na temat filmu „Zielona granica” trudno nie odnieść wrażenia, że to film dokumentalny. Tymczasem, dzieło Agnieszki Holland jest zwykłym tylko filmem fabularnym, wywołującym gigantyczne kontrowersje. Podczas gdy minister Zbigniew Ziobro przyrównał Agnieszkę Holland do propagandystów III Rzeszy, zdaniem niektórych komentujących całe to zamieszanie internautów, to działania polityków zaczynają przypominać metody reżimowe.

W czwartek w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji miała miejsce konferencja prasowa. Wzięli w niej udział wiceszef MSWiA Błażej Poboży i rzeczniczka Straży Granicznej por. Anna Michalska. Poboży nazwał film „obrzydliwym paszkwilem, szkalującym dobre imie polskich służb”. Dowiedzieliśmy się, że przed „Zieloną granicą” w kinach będzie emitowany specjalny komunikat. Błażej Poboży przekazał:

Ponieważ film zawiera wiele nieprawd, przeinaczeń zdecydowaliśmy, jako kierownictwo Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, że w kinach studyjnych w całej Polsce ten obrzydliwy paszkwil będzie poprzedzony specjalnie przygotowanym spotem. Nasz krótki spot pokazuje kontekst operacji hybrydowej, przebieg tej operacji i rozwiązanie, które wprowadziliśmy, aby zagwarantować bezpieczeństwo polskiego państwa.

Większość krytyków filmu „Zielona granica” nie miało go nawet okazji obejrzeć. Sam Błażej Poboży przyznał, że „obejrzał zwiastun filmu” i „to wystarczy, aby wyrobić sobie jednoznaczną opinię”.

Nie wiadomo jak na obowiązek emisji spotu zareagują kina studyjne. Nie wiadomo też jakimi środkami rząd zechce zmusić ich operatorów do wyświetlenia rządowego materiału.

Tylko świnie siedzą w kinie?

O temperaturze wkoło dzieła niechaj świadczy komunikat, jaki opublikowali związkowcy Straży Granicznej. Zarząd Oddziałowy NSZZ Funkcjonariuszy Straży Granicznej przy Nadwiślańskim Oddziale Straży Granicznej posunął się do bulwersującego oświadczenia, obrażającego Polaków chętnych wybrać się do kina, aby zobaczyć film:

Naszym Koleżankom i Kolegom na Wschodzie przesyłamy wyrazy serdecznego wsparcia, a inicjatorom i realizatorom filmu »Zielona granica« mamy do powiedzenia jedno: tylko świnie siedzą w kinie.

Hasło „tylko świnie siedzą w kinie” nawiązuje do wydanego 5 marca 1942 roku artykułu o tym tytule w „Biuletynie Informacyjnym”. Armia Krajowa zabraniała Polakom oglądania filmów w kinach w trakcie okupacji, uważając wizyty w kinie za akt okupacji.

„Zielona granica” – premiera. Agnieszka Holland komentuje nagonkę

Premiera filmu „Zielona granica” Agnieszki Holland odbędzie się 22 września. Prapremiera filmu odbyła się 5 września podczas 80. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji. Publiczność po zakończeniu seansu nagrodziła produkcję 15-minutową owacją na stojąco.

Prezydent Polski Andrzej Duda o filmie „Zielona granica” powiedział:

Jest mi przykro z tego powodu, że taki film jest realizowany, który, jak słyszałem, bo ja nie widziałem tego filmu, w zdecydowany sposób oczernia polskich funkcjonariuszy. Czytałem wręcz taką opinię, że pokazuje ich jak niemal sadystów.

W wywiadzie dla TVN24 reżyserka Agnieszka Holland powiedziała:

Jest czymś haniebnym, że w wolnym, demokratycznym kraju politycy robią nagonkę na film i jego twórcę, że w ogóle się tym zajmują. Film jest hołdem, ale jest też dzwonkiem alarmowym. Pokazuje, co się dzieje w momencie, kiedy rezygnujemy z człowieczeństwa na rzecz jakichś politycznych celów.

Przypominam: mamy do czynienia z filmem fabularnym, którego większość krytyków nie raczyła zobaczyć. Nikt jednak nie zrobił mu tak wspaniałej darmowej reklamy jak krytykanci (nie krytycy) i obóz władzy.

Źródło: MSWiA @Facebook, Twitter, TVN24

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.