PlayStation 5 już niedługo może zostać złamane. Hakerzy coraz bliżej celu

Piotr MalinowskiSkomentuj
PlayStation 5 już niedługo może zostać złamane. Hakerzy coraz bliżej celu
PlayStation 5 to od dłuższego czasu obiekt zainteresowania nie tylko konsumentów, ale także hakerów próbujących złamać jego zabezpieczenia. Miniony weekend był dla nich nie lada przełomem, gdyż udało się dojść do elementów, które już niedługo mają pozwolić na odszyfrowanie konsoli. O co dokładnie chodzi?

PlayStation 5 już niedługo uruchomi nieoficjalne oprogramowanie?

Kilka dni dzieli nas od pierwszej rocznicy obecności PlayStation 5 na rynku. Przez ten czas nie udało się jeszcze doprowadzić do wyrównania podaży i popytu sprzętu, lecz także uruchomić na nim nieoficjalnego oprogramowania. Na powszechną dostępność w sklepach jeszcze trochę poczekamy – na złamanie urządzenia już nieco mniej. Tak przynajmniej wynika z najnowszych doniesień.

Jak się okazuje, grupa hakerów o nazwie Fail0verflow poinformowała na Twitterze o postępach prac nad odszyfrowaniem PlayStation 5. Tym razem mamy do czynienia z wykonaniem ogromnego kroku milowego, gdyż udało się pozyskać klucze szyfrujące. Teraz już prosta droga do złamania zabezpieczeń najnowszego urządzenia od Sony.

Co jednak najciekawsze, hakerzy nie mają zamiaru ujawniać sposobów dojścia do kluczy. Dlaczego? Cóż – jeśli tego nie zrobią, to Sony nie będzie do końca wiedziało, gdzie leży problem. Wskutek czego raczej nie należy zbyt szybko spodziewać się aktualizacji oprogramowania łatającej dziurę w systemie. Warto jednak przy okazji pamiętać, że przez grupą Fail0verflow jeszcze sporo pracy.

 
Udało się jej „wyłącznie” zajrzeć w głąb oprogramowania PlayStation 5 – a więc do systemu plików konsoli i szczegółów danych się na niej znajdujących. Próba wymuszonego uruchomienia nieautoryzowanych programów czy gier na razie się jeszcze nie powiodła. Możemy się jednak spodziewać, że to tylko kwestia.
Część użytkowników zapewne będzie z takiego stanu rzeczy zadowolona. Trudno jednak liczyć na podobną reakcję ze strony Sony. Producenci konsol rzadko kiedy zarabiają bowiem na samym urządzeniu. Głównym motorem napędowym są gry, a jeśli użytkownicy przestaną je kupować i zaczną pobierać i instalować za darmo, to cóż…

Wtedy wystarczy przypomnieć sobie los PlayStation Portable.

Źródło: The Verge, Twitter / Foto. Sony

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.