Wszystko ze względu na restrykcje wprowadzone przez amerykański rząd, który zakazał realizowania planów zdjęciowych przez najbliższe dwa tygodnie. Prace nad amerykańskimi i kanadyjskimi filmami oraz serialami zostały więc tymczasowo przerwane. Obostrzenia dotknęły także jeden z najpopularniejszych tytułów Netflixa, czyli Stranger Things.
Od stycznia ekipa pracowała nad stworzeniem czwartego sezonu serialu i – niestety – na razie nie może dokończyć realizacji serialu. Można się więc domyślać, że fani produkcji poczekają na powrót ulubionych bohaterów nieco dłużej, niż początkowo zakładano. Jest to jak najbardziej zrozumiałe.
Zresztą, nie tylko Netflix jest „poszkodowany”. Opóźnienia dotknęły także platformy od Apple czy Disneya. Nie wiadomo, kiedy wszystko wróci do normy – miejmy nadzieję, że jak najprędzej. Warto jeszcze przypomnieć, iż w Polsce wprowadzono stan zagrożenia epidemicznego. Jeśli więc macie taki wybór, zostańcie w domu.
Źródło: The Hollywood Reporter