Model III ma być o połowę tańszy od poprzednich. Będzie kosztował ok. 35 tys. dolarów. To sporo mniej od Modelu S, na który w wersji 2016 trzeba wyłożyć minimum 75 tys. dolarów lub Modelu X, również z bieżącego roku, w cenie od 80 tys. dolarów.
Bomba informacyjna wybuchnie dopiero za kilka tygodni, ale już w tej chwili można zobaczyć, jak będzie wyglądał najnowszy samochód na baterię. Poza atrakcyjnym wyglądem, auto będzie o 20 % lżejsze, zaś ładowanie ma zająć zaledwie 25 minut. Wystarczy to podobno do swobodnego przejechania 320 kilometrów.
Elon Musk chce wyeliminować samochody napędzane pochodnymi paliw kopalnych. Plany firmy zakładają zwiększenie produkcji samochodów elektrycznych z 50 tysięcy do 500 tysięcy rocznie. Pomóc ma w tym właśnie nadciągający, masowy Model III oraz gigantyczna fabryka, która powstaje w Newadzie.
Według ocen analityków megafabryka może pochłonąć nawet 5 mld dolarów. Przypomnijmy jeszcze, że pierwszy europejski zakład został otwarty kilka miesięcy temu w holenderskim Tilburgu.
Tesla Model III. Foto: TeslaBrzmi to bardzo obiecująco, warto jednak dopowiedzieć, że katalogowe parametry Modelu III mogą znacząco różnić się od doświadczeń użytkowników. Aktualnie nie ma możliwości, aby z domowej sieci elektrycznej naładować samochód w 25 minut, a więc chodzi o stacje super charger Tesli, na których można ładować auta za darmo. W Polsce taka sieć na razie nie istnieje, zaś w Europie jest w powijakach.
Zakładany zasięg samochodu wynoszący 320 kilometrów na jednym ładowaniu również należy podzielić przez dwa, bo chodzi o warunki optymalne, czyli jednego kierowcę bez bagażu i włączonych dodatkowych urządzeń w rodzaju klimatyzacji. Do tego w idealnych, bezwietrznych warunkach na prostej drodze, bez konieczności zwalniania, przyspieszania, itd.
Tesla Model III. Foto: TeslaOczywiście zasięg samochodu będzie można zwiększyć, np. dokładając kolejne ogniwa baterii, które są bardzo drogie. Wówczas nie zostanie jednak zachowana „ekonomiczna” cena.
Czy Model III rzeczywiście okaże się pierwszym masowym samochodem elektrycznym, na co liczy Elon Musk? O tym przekonamy się dopiero w 2017 roku, kiedy samochody te wyruszą na drogi.
Źródło: businessinsider