Lewandowski tańczy na TikToku. Kto następny?

Maksym SłomskiSkomentuj
Lewandowski tańczy na TikToku. Kto następny?
Koronawirus zmienia zwyczaje Polaków. Wielu celebrytów chętnie używa hashtaga #stayathome, aby zniechęcić nas do spacerów, które mogłyby zwiększyć zasięg panującej na całej świecie pandemii. Jedną z osób wspierających walkę z wirusem SARS-CoV-2 są Anna i Rober Lewandowscy, którzy pomagają nie tylko finansowo, ale także zapewniają rozrywkę. Anna Lewandowska założyła specjalnie konto na popularnym wśród młodzieży serwisie TikTok, a w jednym z pierwszych nagrań dołączył do niej Robert Lewandowski. Nagranie z miejsca stało się przebojem.

Robert Lewandowski tańczy na TikToku. Widziałem już wszystko, pora umierać

„Pan piłkarz” tańczy ze swoją żoną w rytm muzyki, stojąc pod wyświetlanym nieco wyżej hashtagiem #WorkoutFromHome. Zobaczcie sami.

@annalewandowska

Friday MOOD. Do you like it? Stay tuned ##WorkoutFromHome

♬ original sound – ハハハハハ



Spokojnie, nie zamieniamy się w technologiczną wersję Pudelka. Oprócz przekazania Wam tej, jakże istotnej informacji, chciałem zwrócić uwagę czytelników na to, jak coraz częściej osoby starsze próbują zakradać się do świata, który wydawał się wcześniej zarezerwowany jedynie dla młodzieży.

Anna i Robert Lewandowscy wspierają oczywiście słuszną sprawę, budując sobie przy tym niemałe zasięgi wśród najmłodszych osób. Lwia część użytkowników TikToka to ludzie w wieku 13-17 lat. Do takich osób rzadko docierają przekazy medialne. Młodzież nie słucha rodziców, ale Roberta Lewandowskiego? RL9? Pana Piłkarza? Owszem!

Ostatnio spore poruszenie w sieci wywołała rozmowa Premiera Mateusza Morawieckiego ze znanym YouTuberem Blowkiem. Mnóstwo osób wyśmiało ten pomysł, zastanawiając się, dlaczego głowa państwa polskiego traci czas na takie aktywności. Powiem Wam: żeby dotrzeć ze swoim przekazem do najmłodszych odbiorców. Zagranie Rządu polskiego było strzałem w dziesiątkę – film z Blowkiem wywołał w sieci należyte poruszenie, a ostrzeżenia związane z koronawirusem trafiły do odpowiedniej grupy docelowej.

Bez względu na to jak ocenimy takie akcje, warto pamiętać o tym, że są one skuteczne. Rzecz jasna tworzone są zapewne nie tylko „dla dobra sprawy”, ale także ze względu na reklamę swojej osoby (marki), czy też chęć „robienia polityki”.

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.