Ktoś właśnie kupił kartę Pokémon za 900 tys. dolarów

Piotr MalinowskiSkomentuj
Ktoś właśnie kupił kartę Pokémon za 900 tys. dolarów

Firma aukcyjna Goldin poinformowała o sprzedaży niezwykle rzadkiej karty Pokémon z serii Illustrator. Anonimowy nabywca zdecydował się kupić za 900 tys. dolarów, co jest bezsprzecznym rekordem w całej dotychczasowej historii tego typu transakcji. Dlaczego ktoś w ogóle postanowił wydać taką kwotę na „kartonik”?

Karta Pokémon sprzedana za blisko milion dolarów

Zainteresowanie rynkiem kart Pokémon dynamicznie wzrasta. Nic więc dziwnego, że coraz więcej osób decyduje się na inwestowanie w niepozorne „kartoniki”. Nie tak dawno mieliśmy bowiem do czynienia z głośną akcją, gdzie popularny twórca Logan Paul wydał kilka milionów dolarów na rzadkie karty. Zawartość paczek okazała się być jednak scamem. Tytułowa historia jest jednak nieco bardziej poważna.

Okazuje się, że karta Pokémon przedstawiająca Pikachu została właśnie sprzedana za 900 tys. dolarów (około 3,5 miliona złotych) na aukcji organizowanej przez firmę Goldin. Zapłacenie tak wysokiej kwoty za kartę wydaje się nierealne, lecz rynek kolekcjonerski rządzi się swoimi prawami. Dlatego najpierw warto poznać przyczyny stojące za tak astronomiczną wyceną produktu.

 
Przede wszystkim mówimy tu o karcie Pokémon z 1998 roku, która została wyprodukowana w liczbie 39 sztuk. Poza tym nie była ona dostępna w regularnej sprzedaży – stanowiła nagrodę dla laureatów konkursu ilustratorskiego w japońskim magazynie CoroCoro Comic. Za grafikę na karcie odpowiada ponadto sama twórczyni Pikachu, Atsuko Nishida. Można by również było przypuszczać, że produkt jest w idealnym stanie. Otóż nie.

Przyznano mu ocenę „Near Mint” znajdującą się w drugiej połowie skali jakości. Oznacza to, iż karta jest wyłącznie w „dobrym” stanie. Dla porównania – w 2019 roku sprzedano kartę z tej samej serii „Illustrator” za 195 tys. dolarów, lecz miała ona ocenę „Mint”, czyli „Very Good-Excellent”. W ubiegłym roku mieliśmy do czynienia z kolejną sprzedażą Pikachu, tym razem za 375 tys. dolarów i w stanie „Near Mint”.

Niemalże trzykrotny wzrost w ciągu zaledwie jednego roku robi więc wrażenie i nieco zwraca uwagę na przewrót w świecie kolekcjonerów – zwłaszcza starych gier – oraz zwiększoną popularność marki Pokémon. Teraz tylko czekać na przekroczenie progu 1 miliona dolarów jeśli chodzi o sprzedaną kartę. Nie ulega bowiem wątpliwości, że kiedyś to nastąpi.

Źródło: Kotaku, Twitter / Foto. The Pokémon Company

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.