Ta odległa planeta zwiastuje katastrofalny los, jaki czeka Ziemię

Anna BorzęckaSkomentuj
Ta odległa planeta zwiastuje katastrofalny los, jaki czeka Ziemię
 
Po raz pierwszy w historii astronomowie zidentyfikowali egzoplanetę, którą stosunkowo niedługo czeka katastrofalna kolizja z jej starzejącą się gwiazdą. Planeta ta może zatem dać wgląd w to, co pewnego dnia może stać się z Ziemią.

Naukowcy poświęcili omawianej egzoplanecie nową pracę naukową opublikowaną w czasopiśmie The Astrophysical Journal Letters. Mają oni nadzieję na to, że obserwacje planety pozwolą rzucić nieco światła na to, jak światy umierają, gdy ich gwiazdy zbliżają się do kresu swojego żywota.

Odległy gorący Jowisz, którego czeka zagłada

Omawiana planeta nosi nazwę Kepler-1658b i znajduje się jakieś 2600 lat świetlnych z dala od Ziemi. Jest ona tak zwanym gorącym Jowiszem. Należy więc do klasy planet pozasłonecznych, gazowych olbrzymów, których orbita położona jest blisko macierzystej gwiazdy, co przekłada się na wysoką temperaturę w ich atmosferze.

Faktycznie, Kepler-1658b zlokalizowana jest bardzo blisko swojej gwiazdy i potrzebuje mniej niż trzech dni, by wykonać wokół niej pełne okrążenie. Co więcej, jej okres orbitalny skraca się każdego roku o 131 milisekund. To oznacza, że jest na drodze do katastrofy.

„Jeżeli planeta nadal będzie poruszała się po spirali w kierunku swojej gwiazdy w obserwowanym tempie, zderzy się ze swoją gwiazdą za mniej niż trzy miliony lat.”, powiedział Shreyas Vissapragada z Harvard–Smithsonian Center for Astrophysics i główny autor wspomnianej pracy. „Po raz pierwszy zaobserwowaliśmy bezpośredni dowód na to, że planeta porusza się w kierunku swojej wyewoluowanej gwiazdy.”

Gwiazda w trakcie transformacji

Gwiazda. wokół której Kepler-1658b krąży, weszła w fazę podolbrzyma. Oznacza to, że zaczęła zwiększać swoje rozmiary i robić się jaśniejsza. Z czasem stanie się czerwonym olbrzymem, a potem zacznie zrzucać swoje warstwy, aż pozostanie po niej tylko biały karzeł otoczony mgławicą planetarną.

Orbita, po której Kepler-1658b się porusza, jest skracana za sprawą sił pływowych. Te same siły sprawiają, że codziennie w przypadku ziemskich oceanów mamy do czynienia z przypływem i odpływem.

Co ciekawe, siły pływowe mogą powodować zarówno odpychanie jednego ciała od drugiego, jak i przyciąganie. Na przykład, za sprawą sił pływowych Księżyc jest powoli odpychany od Ziemi, natomiast Kepler-1658b jest przyciągana w stronę swojej gwiazdy. Czy Ziemię czeka ten los? Czy nasza planeta zostanie zatopiona w Słońcu?

„Śmierć wewnątrz gwiazdy to los, który czeka wiele światów i być może także Ziemię, za miliardy lat, gdy nasze Słońce będzie się starzeć.”, informują astrofizycy.

Za jakieś pięć miliardów lat Słońce także przekształci się w czerwonego olbrzyma. Na razie nie ma jednak pewności, kiedy Ziemia zostanie przez nie pochłonięta – na jakim etapie jego przemiany w białego karła. Wpływ sił pływowych na naszą planetę może zostać bowiem zniwelowany przez malejącą masę Słońca. Obserwacje planety Kepler-1658b być może pozwolą zmniejszyć wątpliwości w tej kwestii.

Wnioski wyciągnięte po latach badań

Co ciekawe, Kepler-1658b była pierwszą planetą wykrytą przez Kosmiczny Teleskop Keplera, który został wystrzelony w 2009 roku. Niemniej, potrzeba było aż dekady, by potwierdzić jej istnienie. Na szczęście, ostatnie 13 lat prowadzenia obserwacji przynajmniej pozwoliło badaczom zarejestrować postępujące zmiany jej orbity.

Warto wspomnieć, że Kepler-1658b jest jak na planetę bardzo jasna. Początkowo myślano, że to dlatego, iż jej powierzchnia odbija dużo światła. Teraz naukowcy wierzą jednak, że wynika to z temperatury panującej w atmosferze – jeszcze wyższej niż się spodziewano. Możliwe, że jest ona tak wysoka za sprawą omówionych sił pływowych, które napędzają planetę w kierunku gwiazdy.

Źródło: Harvard–Smithsonian Center for Astrophysics, fot. tyt. Gabriel Perez Diaz/Instituto de Astrofísica de Canarias

Udostępnij

Anna BorzęckaSwoją przygodę z dziennikarstwem rozpoczęła w 2015 roku. Na co dzień pisze o nowościach ze świata technologii i nauki, ale jest również autorką felietonów i recenzji. Chętnie testuje możliwości zarówno oprogramowania, jak i sprzętu – od smartfonów, przez laptopy, peryferia komputerowe i urządzenia audio, aż po małe AGD. Jej największymi pasjami są kulinaria oraz gry wideo. Sporą część wolnego czasu spędza w World of Warcraft, a także przyrządzając potrawy z przeróżnych zakątków świata.