Sonda OSIRIS-REx z drugim życiem. Odwiedzi asteroidę Apophis

Anna BorzęckaSkomentuj
Pod koniec 2020 roku sonda OSIRIS-REx przeszła do historii, pobierając próbki z asteroidy Bennu. W tej chwili sonda ta zmierza w kierunku Ziemi, by dostarczyć je naukowcom z NASA za pośrednictwem kapsuły powrotnej. A co potem? Planowano, by pojazd po prostu dryfował w kosmosie, po orbicie między Merkurym a Ziemią. Teraz jednak zmieniono te plany.

NASA postanowiła wysłużyć misję sondy OSIRIS-REx. Gdy dostarczy ona na Ziemię próbki asteroidy Bennu, uda się, by zająć się badaniem z bliska innej asteroidy – Apophis. Mowa o tej samej asteroidzie, która swego czasu zdawała się być zagrożeniem dla Ziemi.

Nowe życie kosmicznej sondy

Skąd zmiana decyzji? Wynika ona z faktu, że OSIRIS-REx, która dotrze do Ziemi we wrześniu 2023 roku, wciąż zawiera mnóstwo paliwa. Cóż, szkoda żeby paliwo to się zmarnowało, zwłaszcza że realizacja misji kosmicznych jest bardzo kosztowna.

Gdy w 2023 roku OSIRIS-REx zbliży się do Ziemi i wystrzeli do ziemskiej atmosfery kapsułę z próbkami z Bennu, rozpocznie nową fazę swojej misji. Faza ta będzie nosić nazwę OSIRIS-Apophis Explorer, czyli OSIRIS-APEX.

„Apophis to jedna z najbardziej niesławnych asteroid.”, powiedziała Dani DellaGiustina, która wkrótce zostanie główną nadzorczynią misji OSIRIS-REx. „Kiedy ją odkryto w 2004 roku, istniała obawa, że w 2029 roku, podczas bliskiego przelotu, uderzy w Ziemię. Ryzyko to zniknęło po kolejnych obserwacjach, ale mimo to będzie to asteroida, która zbliży się najbliżej Ziemi ze wszystkich asteroid ściśle śledzonych w ciągu 50 lat i ze wszystkich, które zaobserwowano w ciągu 100 lat. W 2009 roku znajdzie się ona od Ziemi w jednej dziesiątej dystansu dzielącego Ziemię i Księżyc.”

Misja OSIRIS-APEX

OSIRIS-REx wykona swój pierwszy manewr w kierunku Apophis 30 dni po zrzuceniu próbek z Bennu do atmosfery Ziemi. Po dotarciu do nowego celu podróży misja będzie wyglądała w dużej mierze tak, jak wyglądała w przypadku odwiedzin poprzedniej asteroidy. Sonda ma bowiem przez 18 miesięcy zdalnie badać i obserwować skałę.

Sonda będzie nawet zbliżała się do powierzchni Apophis i uruchamiała swoje silniki, by wzbiajć pył na jej powierzchni, podobnie jak podczas pobierania próbek z Bennu. Niemniej, tym razem nie zostaną pobrane żadne próbki. Manewr będzie miał na celu wyłącznie odkrycie materiału podpowierzchniowego na planetoidzie, aby umożliwić naukowcom lepsze poznanie składu i innych właściwości obiektu.

Wykorzystując OSIRIS-REx naukowcy z NASA planują nawet sprawdzić, jaki wpływ na Apophis ma przyciąganie Ziemskie. Umożliwi to przetestowanie hipotezy, zgodnie z którą na Apophis mogą pojawiać się osuwiska, gdy ta jest blisko naszej planety, a ziemska grawitacja ciągnie luźny materiał na powierzchni asteroidy.

Ciekawe, jakie odkrycia pozwoli dokonać OSIRIS-REx, zarówno dzięki próbkom asteroidy Bennu, jak i obserwacjom asteroidy Apophis. W tej chwili nie pozostaje nam nic innego, jak trzymać kciuki za powodzenie wydłużonej misji sondy NASA.

Źródło: Uniwersytet Arizony / fot. tyt. Uniwersytet Arizony/Heather Roper

Udostępnij

Anna BorzęckaSwoją przygodę z dziennikarstwem rozpoczęła w 2015 roku. Na co dzień pisze o nowościach ze świata technologii i nauki, ale jest również autorką felietonów i recenzji. Chętnie testuje możliwości zarówno oprogramowania, jak i sprzętu – od smartfonów, przez laptopy, peryferia komputerowe i urządzenia audio, aż po małe AGD. Jej największymi pasjami są kulinaria oraz gry wideo. Sporą część wolnego czasu spędza w World of Warcraft, a także przyrządzając potrawy z przeróżnych zakątków świata.