NASA zamierza już niebawem powrócić na Księżyc w ramach misji Artemis. Być może już za kilka lat znowu odwiedzą go astronauci. W planach są też załogowe misje na Marsa. Z myślą o tych misjach przygotowuje się przeróżne protokoły, także te zawierające procedury na wypadek śmierci astronauty w kosmosie. Przekonaj się, jak te procedury wyglądają.
Praca jako astronauta wiąże się z ryzykiem
NASA i inne agencje kosmiczne starają się projektować jak najbezpieczniejsze pojazdy kosmiczne. W branży kosmicznej zdarzały się jednak śmiertelne incydenty, zarówno na lądzie, jak i w przestworzach. Podczas misji kosmicznych i podczas treningu do misji kosmicznych zmarło dotychczas ponad 20 astronautów i kosmonautów.
Póki co tylko trzy osoby zginęły faktycznie w przestrzeni kosmiczną, nad tak zwaną linią Kármána. Mowa o kosmonautach misji Sojuz 11, która miała miejsce w 1971 roku. Kosmonauci Ci zmarli jednak, gdy pojazd, którym podróżowali, przygotowywał się do wejścia w atmosferę Ziemi.
Póki co nikt nie zginął w kosmosie dalej niż 170 kilometrów od powierzchni Ziemi. Co by jednak było, gdyby astronauta zmarł w trakcie podróży na Księżyc lub na Marsa, albo na powierzchni tych obiektów? W końcu takie misje są planowane. Jakie procedury przewidziano na taką ewentualność? W tej sprawie wypowiedział się ekspert z NASA, Emmanuel Urquieta.
Na wypadek śmierci w kosmosie
Emmanuel Urquieta pracuje dla utworzonego przez NASA wirtualnego instytutu Translational Research Institute for Space Health (TRISH). Jest to instytut, który prowadzi badania nad wpływem lotów kosmicznych na organizmy astronautów, a także opracowuje i finansuje rozwój technologii, które mają pozwalać astronautom w kosmosie na zachowanie dobrego stanu zdrowia. W ostatnim czasie Urquieta wykorzystał blog The Conversation, by podzielić się ze światem wszystkim, co należy wiedzieć na temat praktyk, jakie NASA przewidziała na wypadek śmierci astronauty w kosmosie lub na powierzchni Księżyca czy Marsa.
Jak dowiedzieliśmy się dzięki naukowcowi, gdyby astronauta zmarł na Księżycu, załoga mogłaby powrócić na Ziemię wraz z ciałem w ciągu zaledwie kilku dni. Jako że podróż z powrotem na naszą planetę nie byłaby długa, odpowiednie zabezpieczenie ciała najpewniej nie byłoby dla agencji priorytetem. Priorytetem byłby natomiast bezpieczny powrót na Ziemię osób pozostałych przy życiu.
W przypadku misji marsjańskiej sprawy miałyby się zgoła inaczej. Ma to związek z faktem, że podróż na Marsa trwa znacznie dłużej niż na Księżyc. Nawet jeśli astronauta zmarłby w trakcie lotu na Marsa, załoga nie mogłaby tak po prostu zawrócić statku i przedwcześnie wrócić na Ziemię. Załoga misji marsjańskiej musiałaby zabezpieczyć ciało zmarłego w specjalnej komorze lub odpowiednio zaprojektowanego worka, przeprowadzić misję zgodnie z planem i dopiero potem wrócić na Ziemię wraz z ciałem.
Urquieta wypowiedział się wyłącznie na temat scenariuszy zakładających śmierć tylko jednego z astronautów wchodzących w skład całej załogi realizującej misję kosmiczną. Co stałoby się natomiast, gdyby na Księżycu lub Marsie zmarła cała załoga? Protokoły księżycowe zakładają, że NASA zrobiłaby wszystko co, w jej mocy, by sprowadzić ciała astronautów z powrotem na Ziemię. W przypadku Marsa sprawa byłaby zapewne znacznie bardziej skomplikowana. Być może rozważono by misję sprowadzenia ciał na Ziemię, ale po bardzo ostrożnej analizie.
Pochówek na Marsie?
Czy zabieranie ciała astronauty z powrotem na Ziemię, z wyłączeniem kwestii czysto sentymentalnych, ma sens? Jak wyjaśnia Urquieta, jak najbardziej. Kremacja nie wchodziłaby w grę, ponieważ wymagałaby zużycia zbyt dużych ilości energii – energii, której potrzebują żywi astronauci. Pochówek na powierzchni Księżyca czy Marsa również nie byłby dobrym pomysłem. Doprowadziłby on do kontaminacji tych kosmicznych ciał bakteriami żyjącymi w ludzkim organizmie.
Niestety, planowanie protokołów na wypadek śmierci astronautów w kosmosie to konieczność. Im więcej astronautów będzie w przyszłości latać w kosmos, tym większa szansa na to, że prędzej czy później ktoś umrze w trakcie podróży na Księżyc czy Marsa lub na ich powierzchni – niekoniecznie za sprawą wypadku, ale chociażby za sprawą ataku serca czy udaru. Oczywiście, takie protokoły muszą obejmować cały szereg kwestii – nie tylko postępowania z ciałem zmarłego astronauty, ale również tematy pomocy astronautom, którzy byli świadkami śmierci w kosmosie czy sposobu poinformowania rodziny zmarłego astronauty o jego losie.
Źródło: The Conversation, fot. tyt. Canva